Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: ITS wciąż brak, sygnalizacje padają i trwa korkowy horror

Marcin Idczak
W środę rano przejechanie około kilometra po ul. Naramowickiej zajmowało około 70 minut. Po awarii drogowcy naprawili sygnalizację, która po 20 minutach znów przestała działać
W środę rano przejechanie około kilometra po ul. Naramowickiej zajmowało około 70 minut. Po awarii drogowcy naprawili sygnalizację, która po 20 minutach znów przestała działać Michał Kopiński
Do końca marca miał się zakończyć montaż systemu ITS. Jazda przez miasto miała być prawie płynna. Jednak wciąż stoimy w korkach.

Przejazd przez poznańskie skrzyżowania staje się koszmarem. Wszystko za sprawą psujących się lub wyłączanych sygnalizatorów.

Zobacz też: System ITS Poznań: Montują nowe fotoradary i kamery na skrzyżowaniach

– W środę rano trasę około kilometra pokonałem w 70 minut – mówi jeden z kierowców, który musiał jechać ul. Naramowicką. W podobnej sytuacji byli pasażerowie autobusów, które także utknęły w zatorach. Powodem była awaria świateł na krzyżówce ul. Lechickiej i Naramowickiej.

– Od rana policjanci kierowali tam ruchem. Następnie przyjechali drogowcy, którzy naprawili sygnalizację, a ta znów zepsuła się po 20 minutach – mówi Józef Klimczewski, naczelnik poznańskiej drogówki. Po raz kolejny na miejsce wysłano funkcjonariuszy, by ręcznie sterowali ruchem.

Podobnie jest od niedzieli u zbiegu Królowej Jadwigi, Strzeleckiej i Drogi Dębińskiej. Tam koparka uszkodziła jeden z kabli i pomimo napraw sygnalizatory działają ,,własnym życiem”. Co jakiś czas załączają się, by później się wyłączyć nawet na kilka godzin.

Z tego powodu dojazd od strony ronda Rataje do centrum staje się gehenną za kierownicą. Zapytany o miejsca ostatnich awarii sygnalizacji Tomasz Libich z Zarządu Dróg Miejskich wymienia m.in.: ronda Rataje, Starołęka i Skubiszewskiego, skrzyżowanie Głogowskiej i Krauthofera, Szpitalna oraz Bukowska. – Trzeba powiedzieć, że część świateł się psuje przy diametralnych zmianach pogody, a aura w ostatnich dniach nas nie rozpieszcza – wyjaśnia Tomasz Libich.
O dziwo wśród najbardziej awaryjnych świateł można wymienić te, które były w ostatnich tygodniach wymieniane. Mają być nowoczesne, włączać się tak by jak najbardziej usprawnić ruch na głównych arteriach komunikacyjnych w Poznaniu. Były montowane w ramach wprowadzenia systemu ITS (inteligentnego sterowania transportem).

Zobacz też: System ITS: Znów wyłączą sygnalizatory na skrzyżowaniach

Jednak z naszych informacji wynika są ogromne problemy z jego wprowadzeniem. Stąd też mogą pojawiać się liczne awarie sygnalizatorów. Władze miasta i odpowiedzialni za komunikację mają ogromny problem z wdrażaniem ITS. Jak nieoficjalnie przyznają miejscy urzędnicy jest groźba, że poznaniaków czeka podobna zapaść do tej jaka wystąpiła w pierwszych tygodniach funkcjonowania systemu PEKA.

Obawy dotyczą tego, że nie będzie działała większość sygnalizacji, informacje o natężeniu ruchu, czy też przyjazdów pojazdów komunikacji miejskiej. Od kilku tygodniu mają trwać prace przy poprawie rozwiązań.

Niestety nikt z osób odpowiedzialnych w mieście za system nie chciał w tej sprawie rozmawiać. Maciej Wudarski, zastępca prezydenta Poznania potwierdził tylko, że jest problem z ITS. – Jednak muszę się zastanowić co odpowiedzieć – stwierdził. Gdy już się namyślił, to odesłał do Kazimierza Skałeckiego, wiceprezesa Poznańskich Inwestycji Miejskich. Ten krótko powiedział, że nie będzie udzielał informacji.
Gdy przed dwoma laty podpisywano umowę z firmą Siemens na montaż systemu jako końcową datę prac wyznaczono marzec 2015 roku. Wówczas całość miała zacząć działać na terenie ograniczonym ulicami: Głogowską, Roosevelta i Dąbrowskiego oraz granicami Poznania.

Zobacz też: ITS Poznań coraz bliżej. Montują tablice, kamery i radary [ZDJĘCIA]

– Są opóźnienia, jednak nie zawsze ich pojawienie się zależało od nas – mówi Kinga Jabłonowska z Siemens Polska. Dodaje, że trudno ustalić, czy powodem części awarii sygnalizacji były problemy z wprowadzeniem systemu.

Według naszych informacji w niektórych przypadkach trzeba było już wymienić nowe sterowniki. Przygotowywany jest również aneks do umowy. Zgodnie z nowymi propozycjami termin zakończenia prac zostanie przesunięty na wrzesień, a uruchomienie na październik.

Głównymi powodami są: przedłużenie przebudowy Kaponiery oraz mająca się dopiero rozpocząć modernizacja części ul. Dąbrowskiego. Koszt montażu ITS w części Poznania to ponad 80 milionów złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski