Turniej był też okazją do spotkania braci zapaśniczej, która na przestrzeni lat trenowała i uczestniczyła w życiu klubowym Sobieskiego. – 30 lat minęło szybciej niż byśmy chcieli. Nie da się o tym okresie powiedzieć w dwóch słowach, ale fakty są takie, że z małego klubu osiedlowego rozrośliśmy się do jednego z największych zapaśniczych klubów w Polsce z najlepszą klubową bazą, bez której w tych czasach nie mielibyśmy szans na przetrwanie – przyznał prezes Sobieskiego, Antoni Obrycki.
W Sobieskim trenuje na co dzień około stu zawodników i zawodniczek pod okiem czterech szkoleniowców. Wizytówką klubu jest piąty zapaśnik ostatnich MŚ, Tadeusz Michalik. – Tadek zmienił wagę na 85 kg i będzie walczył o nominację olimpijską z Damianem Janikowskim. Nie jest bez szans, bo niedawno na turnieju na Węgrzech wygrał z nim 8:0. Nie ukrywam, że moim marzeniem jest, by nasz zawodnik zdobył medal olimpijski. Być może nie jest to wcale takie odległe marzenie – mówił prezes poznańskiego klubu.
Sobieski nie mógłby istnieć bez wsparcia Urzędu Miasta i Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu oraz Wielkopolskich LZS. – Przyszłość klubu w jasnych kolorach, choć sytuacja finansowa w całym sporcie jest gorsza niż kilka lat temu. Jeśli jednak przyjaciele i sponsorzy od nas się nie odwrócą, to Sobieski będzie na fali – dodał Obrycki.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?