Czytaj komentowany tekst: Odszkodowania rosną, ale wolno. 18 spraw w sądzie na kwotę 644 mln zł
Adam Pawlik, radny PiS, przytacza choćby konieczność wykupu przez miasto - i to w krótkim terminie - gruntów przewidzianych w planie miejscowym na drogi publiczne. Jeśli wartość nieruchomości wzrośnie w związku z planem, jej właściciel musi zapłacić tzw. opłatę planistyczną. Musi, o ile chciałby szybko zarobić i zbyć działkę przed upływem pięciu lat od momentu wejścia w życie planu. W 2014 r. z tego tytułu do kasy Poznania wpłynęły 123 tys. zł. Nie był to rok kiepski, bywały gorsze. W latach 2008-2013 udało się zebrać z renty planistycznej ok. 6,5 mln zł. Tymczasem tylko w 2012 r. Poznań został zmuszony do wypłaty dwóch wysokich odszkodowań - 30,4 mln zł i 19,5 mln zł plus odsetki.
Gdyby wszystkie żądania właścicieli nieruchomości były uzasadnione, to miasto musiałoby zapłacić ponad 1,2 mld zł. Oczywiście, że do tego nie dojdzie, bo część roszczeń jest bezpodstawna, a żądane kwoty wzięte z kapelusza. Jednak trudno przewidzieć, jak zakończy się 18 spraw sądowych, które aktualnie się toczą, na łączną kwotę ponad 644 mln zł. Przy tej kiepskiej ustawie ich finał to ruletka. Dlatego gminy często płaczą i płacą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?