Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

95 milionów złotych nadwykonań. W Wielkopolsce leczą ponad umowy!

Krystian Lurka
95 milionów złotych nadwykonań. W Wielkopolsce leczą ponad umowy!
95 milionów złotych nadwykonań. W Wielkopolsce leczą ponad umowy! Grzegorz Okoński/archiwum
"Głos Wielkopolski" dotarł do raportu, z którego wynika, jakie umowy zawarł Narodowy Fundusz Zdrowia z placówkami zdrowia w Wielkopolsce w 2014 roku. W sumie opiewają one na ponad 4 mld zł. Jednak kliniki, w których leczą się Wielkopolanie, wydały na pomoc o 95 mln zł więcej niż było przewidziane w umowach.

Oznacza to, że szpitale i przychodnie wyleczyły chorych i mają nadzieję, że w przyszłości NFZ odda im za to pieniądze. 95 milionów złotych nadwykonań oznacza, że różnica między umowami, a rzeczywistym kosztem leczenia jest równa cenie 130-hektarowej wyspy na Morzu Karaibskim albo kwocie, którą trzeba wydać na 11 samochodów Bugatti Veyron Supersport, czyli najdroższych aut świata.

Najgorzej jest w przypadku leczenia szpitalnego. Tutaj nadwykonania wynosza 65 mln zł, z czego najwięcej wydano na leczenie chorób wewnętrznych (9,4 mln zł) i leczenie w zakresie położnictwa i ginekologii (1,3 mln zł). Problem nadwykonań nie dotyczy jedynie leczenia stomatologicznego i... profilaktyki.

Kłopot z przekraczaniem kontraktów jest poważniejszy, ponieważ przedstawiciele szpitali i NFZ-u obstają przy swoich stanowiskach i nic nie wskazuje na to, żeby miało dojść do porozumienia. Sprawy nadwykonań nierzadko trafiają do sądów. Tak jak w przypadku ubiegłoty-godniowej rozprawy między Szpitalem im. Strusia w Poznaniu, a NFZ-em, o 1,2 mln zł (sprawę wygrał szpital).

Czytaj: "Od poniedziałku w Poznaniu operowani będą chorzy z najpoważniejszymi wadami kręgosłupa"

- Zadaniem naszego oddziału NFZ-u jest zabezpieczenie leczenia mieszkańców regionu w ramach posiadanego budżetu, który złożony jest ze składek ubezpieczonych - twierdzi Magdalena Rozumek-Wenc i dodaje: - Budżet musi się zbilansować.

Jak mówi M. Rozumek-Wenc, świadczeniodawcy wiedzą, jakim budżetem dysponują na dany okres rozliczeniowy i powinni tak planować pomoc, żeby, zmieścić się w wartości umowy.

Jarosław Fedorowski, prezes Federacji Szpitali Polskich, staje w obronie dyrektorów szpitali.

- Placówki są rozliczane z jakości i szybkości leczenia. Odstępstwa od tego - ze względu na zbyt mały kontrakt - są zagrożeniem dla życia pacjentów i mogą być podstawą do postępowania przed sądami - wyjaśnia prezes i dodaje: - Stanowisko NFZ-u, że szpitale powinny ograniczać świadczenia do wartości posiadanych kontraktów jest niezgodne z konstytucją, która gwarantuje każdemu obywatelowi równy dostęp do leczenia ze środków publicznych - mówi J. Fedorowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski