Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie się podziały prawdziwe talenty...

Radosław Patroniak
Piłkarski Grodzisk przypomniał kibicom w Polsce o swoim istnieniu dzięki eliminacjom do turnieju finałowego ME do lat 17. Miejsce rozgrywek miało być jednak w cieniu gry biało-czerwonych, bo już dawno podobno nie mieliśmy tak utalentowanego rocznika. Podopieczni Roberta Wójcika wygrali Puchar Syrenki, podbili hiszpańską La Mangę, a trener Szwedów widział w nich najpoważniejszych kandydatów do zdobycia mistrzowskiego tytułu. Od komplementów mogłoby się przewrócić w głowie dorosłym piłkarzom, a co dopiero takim nieopierzonym młodziakom z dużymi „kogutami” na głowie...

Nadzieje rozbudzano nie tylko wynikami, ale też przynależnością klubową naszych reprezentantów, którzy zjechali do Grodziska z Borussii Dortmund, TSG 1899 Hoffenheim, Chelsea i Arsenalu Londyn. Z tego ostatniego klubu przybył najbardziej znany zawodnik z nastolatków, czyli Krystian Bielik. Lech z Legią toczył niedawno o niego wojnę. Stołeczny klub na sprzedaży Bielika do Arsenalu zarobił 2,4 mln euro! Nie chcę powiedzieć, że koninianin nie zrobi wielkiej kariery, ale w meczach z rówieśnikami zaprezentował się tak, że można się tylko zastanawiać, co Ci trenerzy „Kanonierów” w nim widzieli...

Absolutnie nie można z Bielika robić kozła ofiarnego, bo inni piłkarze nie wypadli wcale lepiej, tylko wobec niego były większe oczekiwania. Żałosne były też wyjaśnienia, że w pierwszym meczu z Białorusinami nasi gracze zagapili się przy stałych fragmentach gry, a w meczu z Grekami zaspali tylko w jednym momencie...

Z trójki lechitów najlepiej wypadł Kamil Jóźwiak, który zaliczył asystę i najwięcej udanych dryblingów. Chłopak wyróżniał się na tle kolegów, ale też to jest dopiero materiał na piłkarza, a nie młodociany brylant. Takich to zresztą u nas niedobór, bo im więcej się mówi o akademiach i odrodzeniu polskiej piłki, tym bardziej bolesna bywa konfrontacja ze światem zewnętrznym. Może to nie do końca sprawiedliwe, ale w dawnych czasach, kiedy iPhony nie były szykiem mody i lansu, a buty-firmówki nie były normą, to ta nasza młodzież była chyba bardziej utalentowana.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski