Panie redaktorze kochany, ratuj pan - pisze Czytelniczka, pani Eulalia, lat 75. - Przeczytałam, że pojawił się nowy model męskiej, no, męskiej seksualności. Patrzę na mojego Stacha i ja już nie wiem, czy on jest retroseksualny czy może jakiś inny. Jakiś przecież musi być. Pomożecie?
Droga Pani Eulalio, musi Pani wiedzieć, że jest wiele typów męskiej seksualności. I ciągle przybywają kolejne. Postaramy się je przybliżyć w kolejności alfabetycznej.
A- jak aseksualny. Jak pani na niego patrzy, to po głowie chodzą całki, różniczki, grafika wektorowa i zagadki skalarnego pola kwantowego. Jemu zresztą też.
B - biseksualny. Jemu to się i pani Eulalia, i Stach podobać mogą.
C - jak... jakby to napisać... Obraźliwe, potoczne, sprawdź pod h.
D - jak drwal. Ma brodę, ubiera się jak drwal (może bez kasku). Ma mięśnie. Ale na widok siekiery dostaje odcisków. Pod tą literką kryje się też typ na cztery litery. Hasło obraźliwe. To taki, co nie wie, jak się wziąć. Za kobietę czy kogo tam ma.
E - jak efeb. W starożytnej Grecji młodzieniec w wieku 18-20 lat poddawany obowiązkowemu szkoleniu wojskowemu (obecnie nauce pisania). Potocznie urodziwy młodzieniec. Obecnie: dzieciak.
F- jak faun. Bóg płodności. Przedstawiany w postaci brodatego mężczyzny (patrz: drwal) z koźlimi rogami (również przyprawionymi) i kopytami. Obecnie: zarośnięty facet. Taki, co kartki pod koszulę wkłada, aby się włos nie przebijał.
H - homoseksualny. Sprawdza się jako męski towarzysz babskich zakupów. Z reguły ma gust. Wie, co to kolor lila. Pod tą literą również: heteroseksualny. Nie wie, co to lila. Na zakupach ogląda ekspedientki.
Idiota. Z wyglądu zupełnie jak mężczyzna. Nie widać różnicy, a skoro nie widać...
Metroseksualny. Lepiej pachnie, lepiej wygląda i ma więcej kosmetyków. Często spotykany w metrze. Na obu liniach. Później zapuszcza brodę.
Kobieciarz. Może i nie zawsze może, ale zawsze musi spróbować.
Prawdziwy mężczyzna. Gatunek doszczętnie wytępiony. Jak tarpan (taki koń). Podejmowane próby odtworzenia doprowadziły do powstania...
R - jak retroseksualny. Kiedyś się o takich mówiło: prawdziwy mężczyzna. Obecnie to taki, co o siebie za bardzo nie dba, ale nie ucieka na widok pająka. Wie, co to mydło, nie wie, co to pomada.
Seksualny. Przy takim myślenie o całkach, różniczkach i skalarnym polu kwantowym wskazane. Ale nie wychodzi.
Z - jak zaraz. Najczęściej spotykana odmiana, opcja dostępna z wszystkimi poprzednimi modelami, po przeprowadzeniu operacji udomowienia. Wynieś śmieci. Zaraz!
Wszelkie podobieństwo do mężczyzn prawdziwych: przypadkowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
