O likwidacji gimnazjum w Napachaniu napisaliśmy pod koniec lutego.
W związku z budową nowego budynku gimnazjum w Rokietnicy, oddział w Napachaniu musiał zostać rozwiązany. Na budowę gmina otrzymała bowiem dofinansowanie z Unii Europejskiej, a starając się o pieniądze zapewniano, że w budynku będzie się uczyło przynajmniej 200 gimnazjalistów. W Rokietnicy jest ich około stu i dlatego oba oddziały muszą być połączone.
W miejsce gimnazjum w Napachaniu władze gminy postanowiły utworzyć szkołę podstawową klas 1-3 wraz z przynajmniej jednym oddziałem zerowym. Od września 2011 roku na pewno zacznie funkcjonować tam zerówka i przynajmniej jedna klasa pierwsza. Do nowej szkoły mogłyby uczęszczać dzieci z terenu całej gminy.
Urzędnicy do końca marca zbierają deklaracje od rodziców, których dzieci uczęszczają do gminnych przedszkoli. Po otrzymaniu wstępnej liczby chętnych podejmą decyzję, ile klas ostatecznie powstanie.
- Klasy powinny mieć przynajmniej 15 dzieci - mówi Danuta Potrawiak, sekretarz Urzędu Gminy Rokietnica. - Już zaczęły do nas wpływać pierwsze deklaracje, ale jest jeszcze za wcześnie, aby móc cokolwiek planować.
Niektórzy rodzice obawiają się, że po pierwsze szkoła może w ogóle nie powstać, a po drugie, że w razie małej ilości chętnych gmina połączy w klasach dzieci sześcio- i siedmioletnie. Rok 2011 jest ostatnim, w którym do szkoły mogą iść siedmiolatki.
Obawy próbuje rozwiewać Beata Dukat, koordynator oświaty w gminie. - Jesteśmy przeciwni takim rozwiązaniom - tłumaczy. - Za wszelką cenę będziemy się starali stworzyć osobną klasę dla sześcio- i osobną dla siedmiolatków. Opcja łączenia dzieci będzie ostatecznością.
W nowej szkole dzieci będą się uczyły angielskiego - który będzie głównym językiem obcym - oraz hiszpańskiego.
- Przy wyborze drugiego języka kierowaliśmy się przede wszystkim tym, że uczniowie będą mogli kontynuować naukę hiszpańskiego po skończeniu podstawówki - tłumaczy Potrawiak.
Zdania wśród rodziców są podzielone. Rodzice sześcioletniego Maćka już zdecydowali, że ich syn będzie uczęszczał do szkoły w Rokietnicy. Tu mieszkają i chcą, aby ich dziecko w przyszłości mogło same wrócić do domu.
Z kolei pani Joanna, mama Bartka, skłania się ku nowej szkole w Napachaniu.
- Myślę, że warto sprobować - mówi pani Joanna. - Będzie to zupełnie nowa placówka i zarówno gmina, jak i kadra będą się starały, aby wszystko było na wysokim poziomie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?