Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarze ze szpitala im. Raszei oskarżeni. Śledczy: nie pomogli ofierze nożownika

LUCA
W lipcu 2012 roku 20-letni chłopak został zaatakowany nożem przed jednym ze sklepów na ul. Mickiewicza
W lipcu 2012 roku 20-letni chłopak został zaatakowany nożem przed jednym ze sklepów na ul. Mickiewicza Zenon Kubiak
Dwaj lekarze z poznańskiego szpitala im. Raszei zostali oskarżeni przez prokuraturę o błędy w sztuce medycznej. Zdaniem śledczych obaj lekarze niewłaściwie zajęli się ofiarą ataku nożownika. Chodzi o zdarzenie z lipca 2012 roku z poznańskich Jeżyc. W nocy na ulicy Mickiewicza Kamil P. zaatakował nożem Patryka G. Ofiara zmarła w szpitalu. Jak uznali śledczy, przyczyniły się do tego także błędy lekarzy.

Obaj lekarze nadal pracują w szpitalu im. Raszei w Poznaniu. Nie zostali odsunięciu od obowiązków ani też ukarani przez władze placówki.

- Sprawa przeciwko naszym lekarzom trafiła do sądu, czekamy na jego wyrok. Lekarze nadal u nas pracują. Stoimy na stanowisku, że oni oraz szpital zrobili wszystko, co mogli, by ratować tamtego pacjenta - podkreśla lekarz Eryk Matuszkiewicz, rzecznik szpitala im. Raszei.

CZYTAJ: Poznań: Zmarł mężczyzna ugodzony nożem. Policja szuka napastnika

Oskarżeni lekarze to Marcin S., który jest w trakcie specjalizacji z chirurgii oraz Rafał Sz., chirurg ze szpitala. Nie przyznali się do winy, złożyli wyjaśnienia, w których przedstawili swój punkt widzenia na sprawę. Ich zdaniem podejmowali prawidłowe decyzje.

Zdaniem śledczych zaniedbanie Marcina S. polegało na tym, że zbyt późno założył ofierze drenaż oraz zbyt późno powiadomił dyżurnego chirurga. Był nim Rafał Sz., drugi z oskarżonych. On z kolei miał popełnić błąd, bo, jak informuje prokuratura, "zaniechał otwarcia klatki piersiowej, co było niezbędne dla wdrożenia prawidłowego leczenia rany".

Prokuratura, stawiając zarzuty, a teraz kierując do sądu akt oskarżenia, oparła się na opinii biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Zdaniem tych ekspertów, błędy poznańskich lekarzy zminimalizowały szanse na uratowanie zranionego pacjenta. Oskarżonym lekarzom grozi maksymalnie rok więzienia.

Do ataku nożownika doszło w nocy z 1 na 2 lipca 2012 roku na ulicy Mickiewicza. Sprawcą okazał się Kamil P. Został złapany dzięki nagraniom z monitoringu i zeznaniom świadków. Potem oskarżono go o zabójstwo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski