Obrońcy Jakuba Tomczaka, mecenasi Mariusz Paplaczyk i Wojciech Wiza mają już przygotowany wniosek do Sądu Najwyższego o wznowienie postępowania w jego sprawie. Tam, bo musi to być sąd wyższej instancji niż ten, który wydał wyrok, w tym przypadku poznański Sąd Okręgowy.
- Nie będziemy czekać, aż Sąd Okręgowy złoży ten wniosek z urzędu - mówi mecenas Wojciech Wiza. - Tym bardziej że uznanie tego wniosku będzie czystą formalnością. Ustawodawca przewidział bowiem cazus Jakuba Tomczaka i w jego przypadku będzie można zmienić prawomocny już wyrok.
Ten przypadek trafi z pewnością do niejednej książki prawniczej, a już teraz jest omawiany na licznych seminariach i konferencjach. - Doprowadzenie do zmiany przepisów, które zmieniają na korzyść sytuację jego klienta, to chyba największy sukces dla prawnika - mówi Wojciech Wiza. - To również bardzo ważny sygnał, że złe prawo nie musi trwać wiecznie, że można je zmienić.
A trudno było nazwać dobrym prawo, które dopuszczało skazywanie Polaków w Polsce na angielskie podwójne dożywocie czy hiszpańskie kary, które sięgały nawet 124 lat pozbawienia wolności. Był nawet problem, żeby więźnia z taką karą umieścić w elektronicznej ewidencji. Trudno było również wyliczyć, po jakim czasie może starać się o przedterminowe zwolnienie. Czy w przypadku Jakuba byłoby to po odbyciu przez niego jednego dożywocia?
Wznowienie postępowania nie oznacza, że proces poznaniaka odbędzie się na nowo. Sąd ograniczy się jedynie do "przełożenia" angielskiej kary na polską. Jakub Tomczak nie może liczyć na niższą karę za gwałt niż 12 lat pozbawienia wolności. Zastrzegł to ustawodawca: karę orzeczoną najpierw przez sąd w Exeter, a później sąd w Poznaniu, można mu zamienić jedynie na maksymalną karę przewidzianą za to przestępstwo. Sąd powinien jednak uwzględnić spędzony przez Jakuba rok w angielskim areszcie.
Z nowym "polskim" wyrokiem szybciej będzie mógł się starać o przedterminowe zwolnienie: może to zrobić już za dwa lata, gdy minie połowa kary. Za kratkami spędził już bowiem cztery lata. Wciąż utrzymuje, że jest niewinny i został zwyczajnie "wrobiony".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?