Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kudłaty przyjaciel dzieciaka

Katarzyna Kamińska
Opieka nad psem uczy dziecko empatii i poczucia odpowiedzialności. Psy są też doskonałymi towarzyszami dziecięcych zabaw
Opieka nad psem uczy dziecko empatii i poczucia odpowiedzialności. Psy są też doskonałymi towarzyszami dziecięcych zabaw 123rf
Szczeniaczek pod choinkę, chomik na urodzinki, rybki na Dzień Dziecka - rodzice często ulegają namowom swoich pociech, sprawiają im w prezencie zwierzaczka, a potem mają kłopot. Dzieciom zaś wydaje się, że fantastycznie byłoby mieć kogoś mniejszego od nich, kim mogłyby się opiekować. A później bywa różnie.

Mamusiu, bardzo, bardzo chciałabym mieć swojego chomiczka (pieska, kotka, rybki - niepotrzebne skreślić - przyp. red.) - takim prośbom rocznie ulegają tysiące rodziców w Polsce. Ulegają i jakiś czas później w domu obok ukochanego pupila pojawia się nowy lokator - kłopot.

Bo okazuje się na przykład, że dziecko ma alergię na kotka, ale zdążyło już Mruczka pokochać. Bo szczeniaczek, który miał być yorkiem wyrósł na półmetrowego kudłacza, który nie toleruje dzieci. Bo w końcu dziecko nudzi się zwierzaczkiem, a rodzicom przybywa niechcianych obowiązków.

Sklepy zoologiczne oferują kilkanaście gatunków zwierząt. "Moda" na nie zmienia się jak w kalejdoskopie. - Najpopularniejszymi zwierzakami są w tym roku gryzonie - króliki, szynszyle, koszatniczki i świnki morskie. Wyparły one koleżankę tchórzofretkę, która kilka lat temu biła rekordy popularności - mówi Alicja Rutkowska ze sklepu zoologicznego. - Jeszcze przed nią modne były dalmatyńczyki, beagle i chomiki. Telewizja ustala popyt - przekonuje.

Od lat najpopularniejszymi zwierzętami w naszych domach są psy. Tuż za nimi na podium stoją, a raczej zwykle leżą koty. - Ludzie kupują je z rozwagą - mówi Rutkowska.

Rozwaga jest niezbędna. Trzeba wybrać odpowiedni moment i nie obdarowywać pupilem zbyt małego dziecka. - Zwierzęta to nie zabawki. Opie-kę nad psem czy kotem można powierzyć dziecku, które ma 11-12 lat. Wtedy poczucie odpowiedzialności jest na tyle rozwinięte, że dziecko poradzi sobie z obowiązkami - mówi Marcin Andrzejewski, psycholog.

- W dzieciństwie moi rodzice ulegli moim namowom i kupili dwie świnki morskie - opowiada 40-letnia Anna, matka dwóch małych dziewczynek. - Efekt był taki, że po paru tygodniach zwierzaki poszły w dobre ręce.

Dziś w domu pani Ani króluje 11-letnia kocica. Uwielbiają ją - zresztą z wzajemnością - jej dwie córki. Obowiązki związane ze zwierzęciem - karmienie, leczenie, utrzymywanie kuwety w czystości - w całości spoczywają na rodzicach maluchów. - Ale coraz częściej to dzieci przypominają, że kot ma puste miski, zapewniają mu rozrywki, to do nich kocica przychodzi się przytulać - opowiada kobieta. - Tu jest jednak inna sytuacja: kiedy dziewczynki przychodziły na świat, kocica była już od kilku lat w rodzinie.

W domach, w których zwierząt nie ma, ich pojawienie się może wywołać małą rewolucję. Nie wszystkie to znoszą dobrze.

- Uważamy, że zwierząt w ogóle nie powinno się trzymać w domu - stanowczo mówią rodzice 4-letniego Emila. - Są tam samotne i smutne. Nie zdecydowalibyśmy się na przygarnięcie psa czy kota, bo całymi dniami jesteśmy poza domem, w pracy.

Ale zwierzęta potrafią też pełnić w rodzinach funkcję terapeutyczną. - Myślę, że przy naszym psie mój młodszy syn czuje się bezpiecznie, gdy jest sam w domu - mówi matka dwóch nastolatków spod Poznania. - Chciałam, by Wicher nauczył chłopców odpowiedzialności, by poczuli się w obowiązku o niego dbać. To się udało w części. Po trzech latach cała rodzina nie wyobraża sobie życia bez psa, a obowiązkami podzieliliśmy się po równo. I po równo obdarzamy go miłością.

Mały alergik
Uwaga, niektóre zwierzęta mogą wywołać u dziecka uczulenie.
Ośrodek Badania Alergenów Środowiskowych w Warszawie ostrzega, że częstość alergii na zwierzęta wzrasta. Te niegdyś rzadkie uczulenia pojawiają się dziś równie często jak alergie na pyłki traw i drzew. Wykazano, że bezpośredni kontakt ze zwierzętami zwiększa prawdopodobieństwo powstania uczulenia, które może prowadzić do rozwoju objawów astmy i nieżytu nosa. Alergię mogą wywoływać koty, psy, króliki, myszy, szczury czy chomiki, a jak dowiodły badania, najbardziej uczula kontakt ze świnką morską. Niebezpieczna jest zarówno sierść, jak i wydzieliny zwierząt. Dlatego najlepiej przed zakupem zwierzątka zrobić dziecku badania pod tym kątem. Ale nawet alergik może mieć żółwia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski