Badania profilaktyczne to 97 procent szans na życie!

- Co piąta kobieta, która weszła do mammobusu, może mówić o szczęściu! - mówi dr Agnieszka Dyzmann-Sroka, kierownik zakładu epidemiologii i profilaktyki nowotworów Wielkopolskiego Centrum Onkologii. I wyjaśnia, że około 70 procent wszystkich wykrytych zmian nowotworowych to choroba w zerowym lub pierwszym stadium. A takie najłatwiej wyleczyć.

Diagnozy postawione podczas mammografii są trafione w 90 procentach i dają szansę naskuteczne leczenie. Przekonało się o tym ponad 15 tysięcy Wielkopolanek, które od początku roku do 10 marca wzięły udział w badaniach profilaktycznych. Zdiagnozowano: 15 zmian złośliwych i 47 zmian podejrzanych. W sumie, dalszego leczenia i obserwacji wymaga ponad trzy tysiące kobiet.

Czytaj:**"Ministerstwo Zdrowia: Lek dla Aleksa będzie refundowany"**

- Dzięki badaniu możemy wykryć guzy, które mają dwa lub trzy milimetry. To jest niemożliwe badając się samemu. Kobiety, które zgłaszają się dolekarzy i proszą o pomoc, bo wyczuły w piersi guz, mają zmiany, które są już kilkucentymetrowe - tłumaczy dr Agnieszka Dyzmann-Sroka. Wtedy leczenie jest zdecydowanie bardziej skomplikowane i może wiązać się z amputacją piersi.

Stąd tak ważne są badania profilaktyczne. Przykładem może być Maria Kałek z Poznania, która na mammografię wybrała się przypadkiem.

Miała 46 lat, kiedy wybrała się ze starszymi koleżankami na mammografię. - I całe szczęście! - przyznaje. Wcześniej słyszała, że najczęściej raka piersi diagnozuje się u kobiet w wieku od 50 do 69 lat, więc czuła się bezpiecznie, zwłaszcza że nie odczuwała żadnych dolegliwości. Dziś, po sześciu latach od diagnozy i mastektomii, jest pod kontrolą lekarzy, czuje się dobrze i zachęca do badania także tych, którzy nie są w grupie ryzyka.

Anna Nowakowska, założycielka "Sanitas" i współorganizatorka akcji "Marzec miesiącem świadomości raka szyjki macicy" na pytanie, dlaczego badanie profilaktyczne jest tak ważne, odpowiada krótko: - Bo może uratować życie.
- Miałam 24 lata, kiedy podczas rutynowej wizyty u ginekologa miałam zrobione badanie USG. Wtedy lekarz zwrócił uwagę na zmiany w jajniku. Okazało się, że to nowotwór. Później było wielomiesięczne leczenie. Chemioterapia i dwie operacje, po których nie mogę mieć dzieci - mówi Anna Nowakowska. Teraz, 10 lat po dia-gnozie, jest zdrowa. Założyła rodzinę. Adoptowała dzieci.

Podobnie sprawa wygląda z profilaktyką nowotworu gruczołu krokowego, który w Wielkopolsce jest drugą u mężczyzn przyczyną zachorowalności. Choć najczęściej problemy zprostatą dotykają mężczyzn po 65. roku życia, to lekarze zalecają badania przesiewowe PSA już po 50. roku życia.

Jak przyznaje dr Agnieszka Dyzmann-Sroka, nowotwory wykryte w zerowym stadium to praktycznie stuprocentowa szansa na wyzdrowienie. Teoretycznie pierwsze stadium to 75 procent szans. Drugie, trzecie i czwarte to kolejno: 50, 25 i 5 procent.

- Dla przykładu przeprowadziliśmy analizę zachorowań na raka piersi w Wielkopolskim Centrum Onkologii w zerowym stadium. Aż 97 procent kobiet zostało wyleczonych - wylicza dr Dyzmann-Sroka i zachęca do wykonywania badań: - WWielkopolsce prowadzona jest profilaktyka w kierunku wczesnego wykrycia raka płuca, jelita grubego, prostaty i nowotworów głowy i szyi. A także szczepienia dla nastolatek przeciwko wirusowi HPV.