Katarzyna Wilk: Obowiązek meldunkowy jest. Nikt go nie zniósł

Czy w pierwszym dniu funkcjonowania nowego Systemu Rejestrów Państwowych wystąpiły problemy?
Nasz urząd rozpoczął pracę w nowym systemie już w minioną niedzielę. Trudno więc mówić o problemach tego dnia. W kolejnych te, które zauważyliśmy, zostały zgłoszone.

Jak teraz wygląda sytuacja? Udało się wyeliminować błędy?
W piątek minął szósty dzień funkcjonowania nowego systemu. Wszystko przebiega w miarę dobrze. Zgłoszone błędy są sukcesywnie usuwane, wskazuje się nam drogi rozwiązania problemów.

Co sprawia największe kłopoty?
Wydłuża się czas obsługi klientów, ponieważ system działa słabo. Jak żartobliwie określają pracownicy "źródło wysycha", czyli połączenie zostaje przerwane i trzeba logować się na nowo, a to trwa. Największy problem jest z dowodami osobistymi. Ta część aplikacji pracuje najgorzej. Musimy zostawać po godzinach, by wprowadzić wnioski. Robimy wszystko co w naszej mocy, aby klient tego nie odczuł.

Czy zaobserwowała Pani większe zainteresowanie ze strony poznaniaków nowymi możliwościami, jakie daje system? Może jest więcej chętnych na nowy dowód osobisty?
Nie, są pojedyncze wnioski z podpisem zaufanym, które zostały złożone drogą elektroniczną. Jednak są to wyjątkowe sytuacje.

W nowych dowodach nie ma adresu zameldowania. Czy nie ma obowiązku meldunkowego?
Obowiązek meldunkowy jest. Nikt go nie zniósł. Natomiast w dowodzie osobistym nie będzie już ujawniany adres zameldowania.

Jeśli przeprowadziliśmy się do innego miasta, to czy najpierw musimy wymeldować się w urzędzie właściwym dla poprzedniego miejsca pobytu?
Jeżeli ktoś trafi do urzędu gminy, w której zamieszkuje, to może również tutaj dokonać wymeldowania z poprzedniego miejsca pobytu. To regulacja, która obowiązywała już wcześniej.

Co Pani sądzi o nowym systemie? Czy jest on korzystny dla klientów, ułatwia pracę urzędnikom?
Funkcjonuje on krótko, musi okrzepnąć. Dotychczas nasz wydział szybciej i sprawniej załatwiał interesantów. Czas obsługi był krótszy, a pewność wprowadzonych informacji większa. Obecnie czekamy na subskrypcję, której jeszcze nie mamy, czyli zwrot informacji do naszego rejestru mieszkańców. Dopiero wtedy będziemy mogli powiedzieć coś więcej na ten temat. Myślę, że w tej chwili na ocenę jest za wcześnie.

Ale idea jest dobra?
Sama koncepcja tak. Docelowo ma ona usprawnić obsługę. Jednak najpierw trzeba dojść do tego zamierzonego efektu i to nie popadając przy tym w kłopoty.