Jagiellonia w Poznaniu regularnie zbiera baty. Trener Michał Probierz i jego ekipa z ostatniej podróży do Poznania też wróciła ł na tarczy. Pod koniec października ubiegłego roku jagiellończycy ulegli lechitom po dogrywce 2:4 (w regulaminowym czasie 2:2) w 1/8 finału Pucharu Polski. Szkoleniowiec białostockiego zespołu dobrze zapamiętał tę potyczkę.
- Zostaliśmy nieźle poobijani po tym meczu, co jest zresztą tradycją, jeśli chodzi o grę w Poznaniu. Lech ma zawsze tam fory od sędziów, którzy pozwalają gospodarzom na ostrą grę. Poza tym, wówczas nie powinien być też uznany pierwszy gol, który padł już w 11 sekundzie. Wtedy przed pierwszym gwizdkiem sędziego aż pięciu piłkarzy gospodarzy wbiegło na naszą połowę - narzekał w białostockim Kurierze Porannym Probierz.
Trener Jagi mocno wypowiadał się też o kapitanie Lecha Łukaszu Trałce.
- Trałka to największy prowokator w lidze i mam nadzieję, że sędziowie nie będą tym razem obojętni na jego faule - podkreślał Probierz.
Jagiellonia dzisiaj wyjechała do stolicy Wielkopolski. W autokarze znalazło się 19 piłkarzy, a wśród nich Mateusz Piątkowski i Bartłomiej Drągowski, których z powodu kontuzji zabrakło w ostatnim przegranym spotkaniu z Koroną Kielce 1:2.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?