Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań: Jose Bakero stawia na ofensywę

Redakcja
Vojo Ubiparip pokazał, że jest napastnikiem z dużym potencjałem
Vojo Ubiparip pokazał, że jest napastnikiem z dużym potencjałem Tomasz Bołt
Lech strzela coraz więcej bramek. Nie licząc dwumeczu ze Sportingiem Braga, który poznaniakom ewidentnie nie wyszedł, skuteczność mistrzów Polski regularnie rośnie.

W ligowej inauguracji strzelił Widzewowi jedną bramkę, w Warszawie Polonii w Pucharze Polski - dwie, w Gdyni Arce już trzy. Co ciekawe, w sobotnim meczu na boisku pojawiło się aż czterech napastników. Trzech wpisało się na listę strzelców. Już dawno nie było w Lechu trenera, który w tak krótkim czasie wypróbowałby tyle wariantów ofensywnych. Pod tym względem nastąpiła prawdziwa rewolucja!

Jesienią w meczach z Juventusem i Koroną Kielce doszło do kuriozalnej sytuacji. W ostatnich fragmentach tych pojedynków, kiedy Lech bronił remisu, Bakero grał składem, w którym nie było napastnika! W sobotę w Gdyni posłał do boju wszystkich graczy formacji ataku. I dla każdego znalazł miejsce na boisku. W zależności od sytuacji, przesuwał ich ze środka na skrzydła. Efekt? Ślusarski, który po raz drugi zaczynał mecz na lewej stronie, drugi raz zdobył kluczowego gola strzałem z pola bramkowego. Widać, że wariantów ofensywnych jest coraz więcej. Przeciwnicy muszą się bać nie tylko Rudnevsa. Odblokował się Tomasz Mikołajczak, nie będzie wielkim ryzykiem twierdzenie, że wkrótce gole będzie strzelał też Vojo Ubiparip, który posiada szybkość i technikę.

- Uważam, że to nie jest żadna zła sytuacja, kiedy Bartek gra na tej pozycji. Występował tam już w Cracovii. Z tego, co pamiętam, to także w czasie swojej pierwszej przygody z klubem z Bułgarskiej czasami biegał po boku boiska. W Lechu jest tylu dobrych pomocników, że wystawią mu piłkę jak na tacy jeśli tylko znajdzie się w dobrej sytuacji. Jak na razie postawa Ślusarskiego to bardzo miła niespodzianka dla wszystkich - twierdzi Jarosław Araszkiewicz, były pomocnik Lecha, który na grze ofensywnej poznaniaków zna się jak mało kto.

- Zagram tam, gdzie trener mnie wystawi - deklaruje Tomasz Mikołajczak, jeden z bohaterów meczu z Arką. Wtóruje mu także "Ślusarz". - Najważniejsze to grać - dodaje.
Konsekwentne wystawianie wspomnianych wyżej zawodników to przemyślana strategia Bakero. Udało mu się doprowadzić do sytuacji, w której rzeczywiście można mówić o rywalizacji.

- Z wyjątkiem Stilicia, wystawionego w Bradze do ataku, inni ofensywni zawodnicy na razie nieźle radzą sobie na nowych pozycjach. Niektórzy trenerzy starają się za wszelką cenę stosować tylko jedną opcje. Jesteś np "9", grasz tylko na pozycji "9". Bakero ma inną filozofię. Zobaczymy, jak to dalej będzie wyglądać. Na pewno nie można mu odmówić odwagi - tłumaczy popularny "Araś".

Były piłkarz Lecha ciepło wypowiada się też o debiucie Ubiparipa, który może być wartościowym zmiennikiem Rudnevsa. - Początki zawsze bywają trudne. Słyszałem, że tego zawodnika polecał sam Prosinecki. Moim zdaniem to były słowa wypowiedziane po prostu dla reklamy. Byłe gwiazdy często polecają jakiś graczy. Nie oznacza to jednak, że ten chłopak jest z umiejętnościami piłkarskimi na bakier. W Lechu ma się od kogo uczyć. Rywalizacja z Rudnevsem tylko pomoże mu w rozwoju. Bakero pokazał, że ten, kto wykaże się ambicją na treningach, dostanie swoją szansę w meczach. To najlepszy doping do pracy - stwierdził Araszkiewicz.

A propos obecnej polityki kadrowej Bakero, nasuwa się refleksja, gdzie byłby teraz Ilian Micański i dla kogo strzelałby gole, gdyby tak jak obecni napastnicy Lecha, dostawał tyle szans od swojego trenera w Poznaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lech Poznań: Jose Bakero stawia na ofensywę - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski