Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Formella: Młody skrzydłowy nie przespał zimy

Karol Maćkowiak
Dariusz Formella
Dariusz Formella Grzegorz Dembiński
Dariusz Formella to największy wygrany zimowego okresu przygotowawczego. Młodzian gra bez kompleksów i dziś jest najlepszym skrzydłowym Lecha Poznań.

Dariusz Formella to największy wygrany zimowego okresu przygotowawczego. Młodzian gra bez kompleksów i dziś jest najlepszym skrzydłowym Lecha Poznań.

Jesienią 19-latek zagrał w 12 meczach Kolejorza i dwukrotnie pokonywał bramkarzy rywali – często jednak pełnił rolę rezerwowego. Udany za to dla niego był czas bezpośrednio przed przerwą w rozgrywkach.

– Żałowałem, że ta runda się już kończy – mówił wówczas Formella. Co ciekawe, za każdym razem gola strzelał, gdy wychodził w pierwszym składzie. Kiedy w trakcie meczu musiał się podnieść z ławki, nie był już tak skuteczny. Wiosną dwa razy rozpoczął mecz w „jedenastce” i za każdym razem należał do czołowych postaci drużyny.

- Darek jest młodym zawodnikiem, który wciąż musi nad sobą pracować, który wciąż ma wiele rzeczy do poprawienia. On musi być gotowy do wejścia na boisko od pierwszej minuty, ale też do tego, by na placu gry zameldować się w 80. minucie – mówi trener Maciej Skorża.

- On w każdym momencie musi być gotowy pokazać swoją jakość, której mu nie brakuje. W przyszłości liczę na tego gracza, natomiast konkurencję w przednich formacjach mamy bardzo dużą, dlatego nie mogę opierać się na tym, że Darek gra lepiej, gdy zaczyna mecz w pierwszym składzie. Musi ustabilizować swoją formę i bez względu na to, w jakim wymiarze czasowym ma wystąpić, musi gwarantować odpowiednią jakość – rozwiewa wątpliwości trener Skorża.

W spotkaniu 1/4 finału Pucharu Polski przeciwko Zniczowi Pruszków (5:1) Formella strzelił gola, który wyprowadził Lecha na prowadzenie. To wtedy rozwiązał się worek z bramkami, a wejście smoka w wykonaniu Zaura Sadajewa pozwoliło dobić rywali. - Mamy sporą zaliczkę przed rewanżem. Będziemy chcieli zagrać fajny mecz i każdy z nas, który wyjdzie wtedy na boisko, będzie chciał się pokazać trenerowi z jak najlepszej strony – stwierdził po meczu ze Zniczem ambitny skrzydłowy, który powinien teraz mieć więcej okazji do gry.

Formella to w tej chwili najlepszy skrzydłowy w Kolejorzu – Gergo Lovrencsics wciąż szuka formy, Szymon Pawłowski nie doszedł jeszcze do odpowiedniej dyspozycji po kontuzji, nie błyszczy też Muhamed Keita. Z kolei sprowadzony z Węgier David Holman wydaje się kompletnie nieprzygotowany do gry – na razie na placu spędził ledwo 20 minut, lecz trudno powiedzieć cokolwiek pozytywnego o tym, jak się zaprezentował.

Za to Formella znajduje się na przeciwnym biegunie – cechuje się przebojowością, szybkością, nie boi się podjąć ryzyka i dryblować lub uderzyć na bramkę. Wychowanek Arki Gdynia dostał szansę i jej nie zmarnował.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski