Na nieszczęście dla młodego chłopaka znaleźli się jeszcze klakierzy, którzy pochwalili go za „wspaniały” pomysł i powiedzieli, że jeszcze parę takich uczynków, a zostanie za życia świętym wśród bezdusznych piłkarzy. Otóż Dawidzie kochany, nie wiem jak to się robi na Twitterze, wiem natomiast, że jak się ma dużo pieniędzy i ich część chce się przeznaczyć na zbożny cel, to można zrobić przelew i nie robić wokół takiego gestu wielkiego szumu. Takie zachowanie na pewno lepiej świadczy o intencjach i dobrym sercu darczyńcy niż zdobywanie taniego poklasku w Internecie.
Poza tym obnoszenie się grubym portfelem, wstawianie zdjęć mercedesa na facebooku (Kownacki uczy się nim jeździć) i odgrażanie się, jakim to ja nie jestem kozakiem, nie przystoi nawet starszym kolegom z drużyny, a co dopiero piłkarzowi, który jest na dorobku i mógłby być synem Krzysztofa Kotorowskiego.
Pomijam już fakt, że Kownacki sam sobie nie wyznaczył pensji (stanowczo za wysokiej jak na poziom umiejętności i wiek), sam sobie nie wmówił też, że karta kredytowa może rozwiązać wszystkie problemy. Jeśli jednak w klubie przy Bułgarskiej nie znajduje właściwych autorytetów, a swoje ego musi budować jedynie w oparciu o pochwały na Twitterze (ta od prezesa PZPN, Zbigniewa Bońka także nie będzie kluczem do szczęścia i sławy), to polecam mu wizyty u innych trenerów i to po sąsiedzku. Najlepiej u opiekuna młociarzy, Czesława Cybulskiego, wybitnego fachowca od nauki pokory.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?