Piotr Batura, dawny radny w Rokietnicy, był jedną z pierwszych osób tworzących w Wielkopolsce nową partię i stowarzyszenie Janusza Palikota. Najpierw pełnił funkcję koordynatora, a w grudniu został szefem oddziału. Podczas ogólnopolskiego kongresu wybrano go także na członka zarządu krajowego.
A wkrótce potem zawieszono, tłumacząc, że statut nie pozwala na pełnienie dwóch funkcji. Już wtedy niektórzy członkowie głośno wypowiadali swoje niezadowolenie z działań centrali. Batura sprawy nie komentował i zrezygnował ze stanowiska dyrektora wielkopolskich struktur. Ale to był dopiero początek jego kłopotów.
- Pod koniec lutego zostałem wezwany do biura krajowego - opowiada Piotr Batura. - Tam pani prezes Izydorczyk, za zamk-niętymi drzwiami, poprosiła mnie o podpisanie rezygnacji z członkostwa w Ruchu. Poinformowała mnie tylko, że zostało to ustalone z innymi członkami zarządu i że chodzi o spotkanie zorganizowane w Poznaniu tydzień wcześniej. Ale nie podała mi żadnych szczegółów. Rezygnacji nie podpisałem.
O prawdziwym uzasadnieniu działań zarządu Batura miał dowiedzieć się dopiero z e-mai-la od Katarzyny Izydorczyk. Z relacji członków Ruchu wynika, że przyczyną wykluczenia byłego szefa regionu jest to, że podczas spotkania działaczy w Poznaniu miało dojść do rozmów o przeniesieniu oddziału ruchu Palikota do ugrupowania Polska Jest Najważniejsza, utworzonego przez byłych posłów PiS. W reakcji na ten zarzut Piotr Batura wydał oświadczenie, w którym stanowczo zaprzeczył, jakoby prowadził rozmowy o połączeniu z PJN. Potwierdzają to inni działacze.
- Spotykamy się średnio raz w tygodniu, by omówić nasze działania - tłumaczy Konrad Przesławski, nowo wybrany dyrektor regionu. - Taki charakter miało także spotkanie pod koniec lutego. Nie było żadnych rozmów o przeniesieniu wielkopolskiego oddziału do PJN. Działania pani prezes są dla mnie niezrozumiałe. Takie rozbijanie dopiero powstających struktur szkodzi całemu Ruchowi i jego przyszłości.
Prezes Katarzyna Izydorczyk w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim" nie chciała ujawnić szczegółów sprawy. - Nie potwierdzę ani nie zaprzeczę informacji o zarzutach stawianych panu Baturze - mówi Izydorczyk. - Wraz z pozostałymi członkami zarządu jesteśmy w trakcie podejmowania decyzji o dalszym losie pana Batury jako członka Ruchu. W sobotę, podczas wizyty w Wielkopolsce, mamy zamiar porozmawiać z regionalnymi działaczami. Do tego czasu nie będę komentować sprawy.
Jak na doniesienia o rzekomych rozmowach dotyczących połączenia reagują politycy PJN? Jacek Tomczak, poznański poseł i wiceprzewodniczący klubu Polska Jest Najważniejsza mówi krótko: - Z nami żadnych rozmów nie było. W ogóle nie bierzemy pod uwagę jakiegokolwiek łączenia się z Ruchem pana Palikota.
Członkowie wielkopolskiego Ruchu Poparcia są sprawą oburzeni. Sam Piotr Batura czeka na oficjalne stanowisko zarządu. Liczy też, że dotąd milczący Janusz Palikot, porozmawia z nim podczas wizyty w Wielkopolsce. Były poseł PO będzie bowiem promował tu swoją partię przez cały weekend. Dziś odwiedzi Gniezno, jutro Piłę, a w niedzielę Kalisz i Konin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?