Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poczta: Będzie mniej urzędów. Około 500 osób straci pracę. Film

Robert Domżał
Na  poznańskich  Ratajach  najdalej do końca  tego roku przekształcona ma być poczta znajdująca się w Pasażu Rondo
Na poznańskich Ratajach najdalej do końca tego roku przekształcona ma być poczta znajdująca się w Pasażu Rondo Grzegorz Dembiński
Ponieważ Poczcie Polskiej nie opłaca się prowadzenie urzędów i ich filii, firma przekazuje je agentom. Jest to jeden z elementów przygotowania się tej spółki do zmian, jakie nastąpią w roku 2013 (wtedy to usługi pocztowe będzie mogła świadczyć każda firma; dzisiaj na rynku działa kilkadziesiąt przedsiębiorstw, ale Poczta Polska ma wyłączność na przesyłki do 50 gram).

W efekcie tego "szykowania się" poczty do walki z konkurencją torba listonosza będzie jeszcze cięższa niż teraz, a droga do odbiorcy listu dłuższa. Dalej do poczty będą mieli mieszkańcy wsi. A i w mieście jedna poczta ma obsługiwać obszar zamieszkały nie przez 6,1 tys. mieszkańców, a przez 7 tys.

Zobacz film z środowego protestu Poczta protestuje - film

Dyrektorzy wiedzą już, że w Wielkopolsce zniknie 50 urzędów pocztowych i 78 filii. W ich miejsce ma powstać 118 agencji (o ile znajdą się chętni do ich prowadzenia). Kandydatami do przekształceń są niedochodowe poczty w Kuślinie (powiat nowotomyski) i w Chodowie (pow. kolski). Zarząd wyliczył, że w pierwszej połowie ubiegłego roku Kuślin przyniósł firmie straty w wysokości 145 tys. zł, a Chodów - 19 tysięcy zł.

Z dostępem do poczty trudniej będzie na przykład w Rogoźnie (pow. obornicki). Do tego wielkopolskiego miasteczka doręczyciele będą dojeżdżać z Obornik. W Obornikach z kolei jeden z urzędów pocztowych zostanie zamieniony w filię. Pocztę straciło już Biedrusko, agencja przestała działać w podpoznańskich Wirach. Zaniepokojeni perspektywą utraty poczty są mieszkańcy Kleszczewa, gdzie mieszka około tysiąca osób, oraz podpoznańskich Tulec, w których mieszkańców jest już kilka tysięcy. W tych miejscowościach mają być agencje. Ale pocztowcy nie mają dostatecznej liczby kandydatów na prowadzenie agencji w Poznaniu. Rozmowy skończono z jedną osobą, a z kolejnymi czterema trwają. Nowych agencji ma powstać w całej Wielkopolsce 118. I znowu: o ile znajdą się chętni.

- Pocztę w Biedrusku miał przejąć agent, ale w ostatniej chwili się wycofał. Przepraszamy mieszkańców za niedogodność - mówi Róża Kałużna o sytuacji trwającej od dwóch miesięcy.
Po przekształceniach - jak zapewniają dyrektorzy - w Wielkopolsce nie będzie placówek przynoszących strat.

Będą za to agencje z mniejszą liczbą pracowników i okienek. A to poskutkuje dłuższym oczekiwaniem.

Dlaczego jednak agentowi ma się opłacać coś, co nie opłaca się Poczcie Polskiej świadczącej 300 różnych usług? Poczta Polska to nie tylko usługi pocztowe, ale też logistyczne, ochroniarskie, filatelistyczne. - Ponieważ agent prowadzi inny rodzaj działalności - tłumaczą, dość dziwnie, przedstawiciele dyrekcji Poczty Polskiej.

- Poczta od września 2009 roku jest spółką i nie otrzymuje z budżetu państwa dotacji - dodają. Jak twierdzi Róża Kałużna, agencje pocztowe dominują obecnie w Europie Zachodniej. W wielkiej Brytanii 97 proc. placówek to agencje, w Niemczech 96 proc., a w Portugalii 69 proc. W Polsce agencji jest niespełna 39 proc. Ma być 47 proc.

Zdaniem związkowców zagrożeniem dla poczty są jej szefowie. - Poczta obroni się w 2013 roku, jeśli pozwoli się jej konkurować z innymi na tych samych zasadach - mówi Witold Paluszak, związkowiec z Poznania. - Teraz jest tak, że pracownicy poczty wykonują usługi na rzecz satelitów tego przedsiębiorstwa, jak na przykład Bank Pocztowy, choć nie mają z tego zysku - dodaje W. Paluszak.

Pocztowcy zwracają uwagę, że niedawno namawiali klientów, by wstępowali do Banku Pocztowego, bo "jest na każdej poczcie". Po reformie okaże się, że właściciel konta po swoje pieniądze będzie musiał udać się do... innej miejscowości.

Pracę na skutek reorganizacji straci blisko 5 tysięcy osób w całym kraju. A ilu zwolnionych będzie w w Wielkopolsce? Róża Kałużna, dyrektor oddziału rejonowego Poczty Polskiej odpowiada, że... nie potrafi powiedzieć. Związkowcy szacują, że może to być nawet 500 osób. W Poznaniu najprawdopodobniej z etatami pożegna się około 60 pracowników.

O dokładnej liczbie zwolnionych będzie można jednak mówić dopiero w trzecim kwartale tego roku.
"Ludzie, zejdźcie z drogi, bo listonosz jedzie" - tak przed laty śpiewali Skaldowie. Jutro listonoszy znów zobaczymy na ulicach Poznania. Przed Urzędem Wojewódzkim chcą bronić swoich miejsc pracy. Wielkopolscy związkowcy z Solidarności Pracowników Poczty Polskiej zebrali ponad 50 tysięcy podpisów pod protestem przeciwko likwidacji i przekształcaniu urzędów pocztowych. W marcu pikiety odbędą się na ulicach Warszawy i Torunia.

W Poznaniu przekształcą poczty
- ul. Nowotarska 7
- ul. Grunwaldzka 60
- os. Tysiąclecia 30
- os. Przemysława 8 C
- os. Zwycięstwa 110 D
- ul. Szwedzka 6
- ul. Głuszyna 136
- ul. Dolna Wilda 16 B
- ul. Wojska Polskiego 84
- ul. Mścibora 67
- ul. Literacka 45 B
- ul. Wojciechowskiego 3/5
- ul. Drewsa 3 E
- ul. Leszczyńska 170 C
- ul. Strzelecka 42
- ul. Zamenhofa 133
- ul. 28 Czerwca 1956 roku 309
- ul. Paderewskiego 11
- ul. Wilczak 18

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski