Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Główna: Chcą wyciągnąć 120 opon ze strumienia

Katarzyna Dobroń
Główna: Chcą wyciągnąć 120 opon ze strumienia
Główna: Chcą wyciągnąć 120 opon ze strumienia Paweł Miecznik
W Głównej od lat zalegają opony. Fundacja chce oczyścić dopływ Warty.

Wpadający do Warty strumień Główna miał zostać posprzątany z okazji Międzynarodowego Dnia Wody w marcu ubiegłego roku. Zebrali się wolontariusze Fundacji Ratowania Zabytków i Pomników Przyrody oraz mieszkańcy okolicznych osiedli. Okazało się jednak, że problem jest większy niż się spodziewano.

- Strumień był tak wypełniony śmieciami, że miejscami nawet nie było widać wody, a Główna wpływa przecież bezpośrednio do Warty - opowiada Joanna Błauciak z fundacji. - Kiedy rozpoczęliśmy sprzątanie pod zwykłymi śmieciami znaleźliśmy różnej wielkości opony: od samochodowych po wielkie opony dla ciągników. W sumie około 120 sztuk.

Są to pozostałości po funkcjonującym tu przed laty zakładzie wulkanizacyjnym. Jego właściciel zamknął biznes prawie 10 lat temu. Pracownicy fundacji nie mogli go odnaleźć, aby pociągnąć do odpowiedzialności. W tym czasie opony wrosły częściowo w koryto strumienia. Ich usunięcie tylko siłą ludzkich mięśni jest niemożliwe. - Nie wiemy, czy wyciągając opony brzeg nie zacznie się osuwać. Potrzebujemy pomocy specjalistycznej firmy, która taką akcję może przeprowadzić - mówi Joanna Błauciak.

Tak powstała akcja: "Branża sprząta po branży". Fundacja poprosiła jedną z poznańskich firm o wstępną wycenę i wysłała prośbę o wsparcie finansowe do firm związanych z produkcją i wykorzystaniem opon.

- Zaskoczyło nas, że tak mało firm było zainteresowanych inicjatywą, która mogłaby przecież być dobrą akcją wizerunkową - komentuje Joanna Błauciak. - Ostatecznie otrzymaliśmy jednak 3 200 złotych od Bridgestone.

Dokładnie tyle wynosiła wstępna wycena usunięcia opon. Kiedy fundacja zgłosiła się ponownie do firmy sprzątającej, ta oszacowała pracę na 9 500 złotych. Fundacja szuka więc kolejnych sponsorów oraz nowego wykonawcy.

- Liczyliśmy się z niewielkim marginesem błędu przy wycenie, ale ta kwota nie może być trzy razy większa niż początkowo planowaliśmy. Na pewno jednak nie zrezygnujemy z oczyszczania strumienia - mówi Joanna Błauciak. - Być może tylko termin się zmieni - dodaje.

Fundacja Ratowania Zabytków i Pomników Przyrody od kilku lat działa na rzecz ekologii. Pomysł posprzątania strumienia Główna miał być akcją na rozgrzewkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski