Pleszew: Będą eksperymentalnie leczyć alkoholizm

Inwestycję współfinansują Urząd Marszałkowski w Poznaniu, wojewoda wielkopolski oraz Starostwo Powiatowe w Pleszewie. Po wybudowaniu ośrodek będzie stanowił integralną część pleszewskiego DPS.

Pleszew nie jest wyjątkiem, gdy chodzi o problem alkoholizmu mieszkańców DPS.
- Skala tego problemu jest ogromna i do dziś nierozwiązana w Polsce - przekonuje dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Pleszewie Grzegorz Grygiel. - Problem uzależnienia od alkoholu występuje w każdym Domu Pomocy Społecznej, tylko jest to kwestia skali, czy mówimy o kilku, kilkunastu, czy kilkudziesięciu procentach uzależnionych mieszkańcach tych domów. Ten temat jest również przemilczany w ustawie o pomocy społecznej, bo ustawa nie przewiduje takiego profilu domów. Z kolei w przepisach resortu zdrowia są zapisy, że takie ośrodki powinny funkcjonować, ale na tym sprawa się kończy. I to sprawiło, że wpadłem na pomysł utworzenia takiego oddziału.

Zdaniem Grzegorza Grygla problem alkoholizmu występuje we wszystkich profilach wymienionych w ustawie o pomocy społecznej, a więc w środowisku osób niepełnosprawnych intelektualnie, chorych psychicznie, przewlekle somatycznie chorych i osobach starszych.
Dlatego pleszewski ośrodek powstaje jako poddoddział istniejącego już oddziału dla osób przewlekle chorych psychicznie, w którym 50 procent mieszkańców, to osoby uzależnione od alkoholu.

Jednarazowo w ośrodku będzie mogło przebywać 30 pensjonariuszy, którzy zostaną poddani sześciomiesięcznej terapii odwykowej. Początkowo będą to mieszkańcy DPS w Pleszewie i podopieczni domów z Wielkopolski, a w przyszłości z całego kraju. Dla osób zamiejscowych pobyt w ośrodku będzie odpłatny. Zamieszkają w dwuosobowych pokojach z łazienką oraz zapleczem socjalnym, terapeutycznym, kuchnią i stołówką.

Będzie z nimi kilkudziesięciu pracowników DPS (pielęgniarki, opiekunki i terapeuci), którzy przeszli już wstępne szkolenie a niebawem czekają ich kolejne zajęcia ze specjalistycznych programów terapeutycznych. Szkolenie personelu wzięła na siebie Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
- Obecnie pracujemy nad regulaminem ośrodka, w którym ten pododdział będzie funkcjonował - mówi Grzegorz Grygiel. - To nie może być taki sam regulamin jak w przypadku pozostałych oddziałów, czy innych domów. Mówiąc najprościej, musi być tak skonstruowany, by wspomagał nasze działania wobec mieszkańców tego konkretnego oddziału.
W swoim pomyśle na wyciągnięcie mieszkańców Domów Pomocy Społecznej z uzależnienia od alkoholu, Grzegorz Grygiel idzie jeszcze dalej. Chce na bazie swojego ośrodka stworzyć swoiste centrum pomocy dla innych domów.

- Dzięki przeszkolonej kadrze i pewnemu doświadczeniu, będziemy mogli telefonicznie lub tu na miejscu, wskazywać jak dalej pracować z tymi, którzy przeszli u nas sześciomiesięczną terapię i wracają do swoich domów - wyjaśnia dyrektor. - Chodzi po prostu o to, by pracownicy DPS mieli poszerzoną wiedzę na ten temat i mogli kontynuować terapię.

W poprzednim roku za pierwszą transzę pieniędzy z urzędu marszałkowskiego (500 tys. zł) i 150 tys. zł od wojewody, udało się postawić budynek w stanie surowym pod dachem. W tym roku, oprócz środków marszałkowskich i z urzędu wojewódzkiego, spodziewana jest także dotacja z PFRON w wysokości 220 tysięcy złotych oraz 100 tys. zł, które są zaplanowane w budżecie powiatu.

Czynione są też zabiegi o pozyskanie pieniędzy z budżetu państwa, zwłaszcza że pomysłem Grzegorza Grygla zachwycona jest minister pracy Jolanta Fedak. Podczas niedawnej wizyty w Pleszewie minister Fedak została zapoznana przez starostę Michała Karalusa z planami budowy ośrodka leczenia uzależnień mieszkańców DPS.