Drugie zgrupowanie w Belek potrwa 11 dni. Niestety, nie będzie na nim kontuzjowanego Karola Linettego. Reprezentacyjny pomocnik leczy kontuzjowany staw skokowy. Do Belek polecą natomiast rekonwalescenci Kebba Ceesay, Maciej Wilusz i Szymon Pawłowski.
- Jest plan, aby Szymon w drugiej części obozu wszedł na plac gry w trakcie sparingu. Bardziej problematyczny jest udział w takich grach Macieja, bo na tym etapie rehabilitacji nie wskazane jest jeszcze, by miał kontakt z przeciwnikami - mówił szkoleniowiec poznańskiego zespołu. Z kolei Ceesay, który od ponad roku leczy kontuzję kolana zagrał już w gierce poznańskiej drużyny. Gam-bijczyk jednak nie ma zamiaru przyspieszać swojego powrotu do gry.
- W moim przypadku nie ma sensu nic robić na siłę - przyznał podczas krótkiego pobytu w Poznaniu.
Pierwsze spotkanie kontrolne lechici rozegrają w czwartek, 29 stycznia. Ich rywalem będzie czołowy ukraiński klub Metalist Charków. Trzy dni później formę Kolejorza przetestuje lider rosyjskiej drugiej ligi, Anży Machaczkała. Z zespołem, który kilka lat temu bił rekordy transferowe, a potem po wycofaniu się sponsora wrócił na swoje miejsce w rosyjskiej rzeczywistości, grała niedawno Lechia Gdańsk i odniosła zwycięstwo 4:1.
Kolejny sparing czeka Poznańską Lokomotywę w środę, 4 lutego. Przeciwnikiem będzie mistrz Białorusi i uczestnik Ligi Mistrzów, BATE Borysów, a na zakończenie pobytu, dzień później zmierzą się z szóstym zespołem ligi bułgarskiej Lewskim Sofia.
- Każdy mecz chcemy wygrać, bez względu na to, na jakim etapie przygotowań lub rozgrywek jesteśmy. Dla mnie najważniejsze będzie to, jak będziemy się w tych sparingach prezentowali. Wyniki będą dopiero ważne po 14 lutego. Gramy z solidnymi, mocnymi drużynami, z którymi warto grać, one mają ogromne doświadczenie w europejskich pucharach. Będą to bardzo pożyteczne sprawdziany - powiedział trener Skorża.
Po powrocie z Turcji lechici rozegrają jeszcze jeden mecz kontrolny. Przeciwnikiem będzie Unia Swarzędz. - Najprawdopodobniej zagramy w środę, 11 lutego, ale na razie nie wiadomo na jakim boisku. Wszystko będzie zależało od pogody - kończy Skorża.
Po kilku dniach odpoczynku piłkarze Lecha wyjechali na drugie zgrupowanie do Turcji. Trener Maciej Skorża tym razem do Belek zabrał 29 piłkarzy. To z nich chce wybrać optymalną jedenastkę, która 14 lutego w pierwszym wiosennym meczu o punkty wybiegnie na stadion szczecińskiej Pogoni. Do ligowej premiery Kolejorz rozegra jeszcze pięć sparingów.
Drugie zgrupowanie w Belek potrwa 11 dni. Niestety, nie będzie na nim kontuzjowanego Karola Linettego. Reprezentacyjny pomocnik leczy kontuzjowany staw skokowy. Do Belek polecą natomiast rekonwalescenci Kebba Ceesay, Maciej Wilusz i Szymon Pawłowski.
- Jest plan, aby Szymon w drugiej części obozu wszedł na plac gry w trakcie sparingu. Bardziej problematyczny jest udział w takich grach Macieja, bo na tym etapie rehabilitacji nie wskazane jest jeszcze, by miał kontakt z przeciwnikami - mówił szkoleniowiec poznańskiego zespołu. Z kolei Ceesay, który od ponad roku leczy kontuzję kolana zagrał już w gierce poznańskiej drużyny. Gam-bijczyk jednak nie ma zamiaru przyspieszać swojego powrotu do gry.
- W moim przypadku nie ma sensu nic robić na siłę - przyznał podczas krótkiego pobytu w Poznaniu.
Pierwsze spotkanie kontrolne lechici rozegrają w czwartek, 29 stycznia. Ich rywalem będzie czołowy ukraiński klub Metalist Charków. Trzy dni później formę Kolejorza przetestuje lider rosyjskiej drugiej ligi, Anży Machaczkała. Z zespołem, który kilka lat temu bił rekordy transferowe, a potem po wycofaniu się sponsora wrócił na swoje miejsce w rosyjskiej rzeczywistości, grała niedawno Lechia Gdańsk i odniosła zwycięstwo 4:1.
Kolejny sparing czeka Poznańską Lokomotywę w środę, 4 lutego. Przeciwnikiem będzie mistrz Białorusi i uczestnik Ligi Mistrzów, BATE Borysów, a na zakończenie pobytu, dzień później zmierzą się z szóstym zespołem ligi bułgarskiej Lewskim Sofia.
- Każdy mecz chcemy wygrać, bez względu na to, na jakim etapie przygotowań lub rozgrywek jesteśmy. Dla mnie najważniejsze będzie to, jak będziemy się w tych sparingach prezentowali. Wyniki będą dopiero ważne po 14 lutego. Gramy z solidnymi, mocnymi drużynami, z którymi warto grać, one mają ogromne doświadczenie w europejskich pucharach. Będą to bardzo pożyteczne sprawdziany - powiedział trener Skorża.
Po powrocie z Turcji lechici rozegrają jeszcze jeden mecz kontrolny. Przeciwnikiem będzie Unia Swarzędz.
- Najprawdopodobniej zagramy w środę, 11 lutego, ale na razie nie wiadomo na jakim boisku. Wszystko będzie zależało od pogody - stwierdził Skorża.
Podczas zgrupowania w Turcji nastąpi wybór kapitana.
Do tej pory tę funkcję w Lechu pełnił Łukasz Trałka, ale była to decyzja trenera Skorży, który zabrał opaskę słabo grającemu Hubertowi Wołąkiewiczowi. Teraz kapitana wybierać będzie znów cały zespół. - Sam jestem ciekawy kto nim zostanie - mówi Skorża.
W Turcji rozstrzygnie się też kto wiosną będzie strzelał rzuty karne. Najlepiej wykonywał je Wołąkiewicz, ale jego nie ma już w zespole. Wykorzystywanie jedenastek nie było jesienią atutem Lecha. Poznaniacy zmarnowali karne w meczach z Ruchem, Lechią oraz Wisłą. - Ten element musimy poprawić - mówi trener Skorża, który chce wyselekcjonować grupę strzelców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?