Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszoligowi piłkarze ręczni wrócili na parkiety po miesięcznej przerwie. Trzy wygrane Wielkopolan

MAC
Po miesięcznej przerwie wznowione zostały rozgrywki w męskiej pierwszej lidze. W pierwszej w tym roku kolejce rozpoczynającej rundę rewanżową, zespoły z Wielkopolski grały ze zmiennym powodzeniem. Cenne zwycięstwa odniosły Wolsztyniak Wolsztyn, Real Astromal Leszno oraz Ostrovia, przegrały natomiast dwie najniżej sklasyfikowane drużyny z naszego regionu – MKS Poznań i MKS Kalisz.

Bez wątpienia przed najtrudniejszym zadaniem stanęli na inaugurację rundy rewanżowej piłkarze ręczni MKS Poznań, którzy zmierzyli się na wyjeździe z liderem grupy A, wciąż legitymującym się kompletem punktów zespołem KPR Legionowo. Poznaniacy podjęli walkę z wyżej notowanym rywalem, ale ostatecznie to drużyna z Legionowa zapisała na swoim koncie kolejne zwycięstwo. Zwłaszcza w pierwszej połowie, którą gospodarze wygrali dwoma bramkami rywalizacja była wyrównana, a początkowo to poznaniacy nieoczekiwanie prowadzili, nawet różnicą trzech goli.

Po zmianie stron z każdą minutą zarysowywała się jednak coraz wyraźniejsza przewaga faworytów, którzy całkowicie opanowali sytuację na boisku zwyciężając pewnie 34:25. Poznaniakom nie pomogła świetna skuteczność Macieja Tokaja, który zdobył 13 bramek.

Wolsztyniak, przede wszystkim dzięki bardzo dobrej grze w defensywie, zasłużenie pokonał przed własną widownią Warszawiankę 31:26. Losy spotkania zostały rozstrzygnięte na początku drugiej odsłony, kiedy wolsztynianie powiększyli prowadzenie do sześciu goli (17:11) i takich strat rywale nie byli w stanie odrobić. To już drugie zwycięstwo podopiecznych trenera Wojciecha Hanyża w rundzie rewanżowej, bo wolsztynianie wznowili rozgrywki tydzień wcześniej, wygrywając w Gdańsku z SMS ZPRP.

Tym razem uczniowie gdańskiej SMS musieli uznać wyższość innego zespołu z Wielkopolski, przegrali bowiem w Lesznie z Realem Astromalem 28:29. Kibice przeżyli huśtawkę nastrojów, ale najważniejsze, że zespół trenera Ryszarda Kmiecika zainkasował bardzo potrzebny komplet punktów. Decydującą bramkę na trzy sekundy przed ostatnią syreną rzucił Marcin Giernas. Było to jego jedyne trafienie w spotkaniu.

W grupie B Ostrovia rozgromiła u siebie 31:21 ŚKPR Świdnica. Ostrowianie szybko objęli prowadzenie 10:2 i do końca kontrolowali wydarzenia na parkiecie.

Zupełnie natomiast nie udała się inauguracja rundy rewanżowej MKS Kalisz, który aż różnicą 14 goli (26:40) przegrał na wyjeździe z AZS Czuwaj Przemyśl. Kaliszanie po pierwszych 10 minutach prowadzili wprawdzie 7:4, ale od momentu pojawienia się na boisku Ryszarda Rycharskiego, który był dla graczy z Kalisza nie do powstrzymania, rozpoczął się popis gospodarzy.

KPR Legionowo – MKS Poznań 34:25 (14:12). Najwięcej bramek dla MKS Poznań: Tokaj 13, Bartłomiejczyk 5, Kaczmarek 3.
Wolsztyniak – Warszawianka 31:26 (12:9). Najwięcej bramek dla Wolsztyniaka: Kuta 9, Wajs 5, Raczkowiak 3, Rogoziński 3.
Real Astromal Leszno – SMS ZPRP Gdańsk 29:28 (15:13). Najwięcej bramek dla Realu Astromalu: Wesołek 7, M. Wierucki 7, Przekwas 4, J. Wierucki 4.
Ostrovia Ostrów Wielkopolski – ŚKPR Świdnica 31:21 (14:7). Najwięcej bramek dla Ostrovii: Galewski 7, Tomczak 7, Bielec 4, Dutkiewicz 4
AZS Czuwaj Przemyśl – MKS Kalisz 40:26 (24:16). Najwięcej bramek dla MKS Kalisz: Adamski 8, Adamczak 6, Gomółka 4.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski