Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska Husaria przegrała z pięściarzami z Kazachstanu, ale świetnie spisał się Dawid Michelus z Piły

MAC
Już dwie porażki mają na koncie pięściarze Rafako Hussars Poland w lidze World Series of Boxing. Po pechowej, niezbyt zasłużonej przegranej 2:3 na inaugurację w wyjazdowym meczu z Puerto Rico Hurricanes, tym razem drużyna Husarii także 2:3 uległa w Lubinie ekipie Astana Arlans Kazakhstan. Podkreślić trzeba dobry występ wychowanka Sokoła Piła Dawida Michelusa. Wielokrotny mistrz Polski w świetnym stylu wygrał w wadze lekkiej (60 kg) ze znacznie wyżej notowanym Zakirem Zafiullinem.

Pięściarze Husarii byli bardzo blisko sprawienia sensacji i pokonania jednego z głównych faworytów ligi WSB. Odebranie punktu drużynie z Kazachstanu, która wywiozła z Lubina nie trzy, a tylko dwa oczka i tak jest sukcesem zespołu prowadzonego przez Zbigniewa Raubo i Jerzego Baranieckiego.

Szczególnie cieszy dobra postawa wychowanka Sokoła Piła Dawida Michelusa. Wielokrotny mistrz Polski w świetnym stylu wygrał w wadze lekkiej (60 kg) ze znacznie wyżej notowanym Zakirem Zafiullinem. To już drugi w obecnej edycji WSB doskonały występ pięściarza z Wielkopolski, bo przecież tydzień wcześniej w kapitalnym stylu walkę na swoją korzyść rozstrzygnął koninianin Igor Jakubowski (waga ciężka 91 kg).

Dawid Michelus nie był faworytem, ale jego zwycięstwo było jednak jak najbardziej zasłużone. Zawodnik z Piły przegrał wprawdzie nieznacznie pierwszą rundę, ale z każdą minutą radził sobie lepiej, kolejne trzy rundy wygrał i w ostatnim starci nie dał sobie odebrać sukcesu. Wszyscy trzej sędziowie byli jednomyślni punktując walkę 48:47 dla Polaka.

Drugie zwycięstwo dla barw Husarii wywalczył debiutujący w barwach naszego zespołu Irlandczyk Steven Gerard Donnely (waga półśrednia, 69 kg) który sprawił jeszcze większą niespodziankę, wręcz sensację, wygrywając z jednym z najlepszych zawodników świata w tej kategorii Madyarem Askeyevem. Sędziowie punktowali 48:47, 49:46, 49:46 – wszyscy na korzyść Irlandczyka.

Ponieważ w pierwszej walce dnia inny debiutant w barwach Husarii Niemiec Hamza Touba przegrał w wadze muszej (52) kg) z Olzhasem Sattibayevem, po pojedynku Dinnely'ego Rafako Hussars Poland objęli w meczu prowadzenie 2:1 i w Lubinie zapachniało sensacją. Spotkanie mógł rozstrzygnąć na korzyść zespołu polskiego Mateusz Tryc (waga półciężka, 81 kg), niestety jednak zawiódł, nieznacznie, ale zasłużenie przegrywając z Chorwatem Hrvoje Sepem. Wygrana była blisko, Polak przegrał niejednogłośnie 1:2. W tym momencie szanse na wygranie meczu przepadły, bo w ostatnim pojedynku dnia, w wadze superciężkiej (+91 kg), Paweł Wierzbicki był bez szans w konfrontacji z jedynym z czołowych pięściarzy tej kategorii Filipem Hrgovićem, drugim Chorwatem w ekipie z Kazachstanu. Sukcesem Polaka był już fakt, że przetrwał pełne pięć rund nie przegrywając przed czasem.

Obecna edycja WSB jest też jedną z dróg na igrzyska w Rio de Janeiro. Olimpijski awans wywalczy po dwóch najlepszych zawodników rankingu z wag od 52 kg do 81 kg, oraz po jednym z kategoriach 49 kg, 91 kg oraz +91 kg, w sumie 17 pięściarzy (ponadto 26 zawodników z turnieju WSB, który odbędzie się w połowie roku). Nas musi cieszyć, że świetny początek na tej drodze zanotowali Michelus i Jakubowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski