Wszystkim babciom i dziadkom dedykowany był sobotni koncert Jerzego Połomskiego "Cała sala śpiewa z nami" w poznańskim Centrum Kongresowo-Dydaktycznym Uniwersytetu Medycznego. Na widowni przeważali ci, których młodość przypadła na lata gdy Połomski miał największą popularność. I dlatego na początku koncertu popularny piosenkarz powiedział: - Przypomnimy sobie naszą młodość. W programie znalazły się te bardziej jak i mniej znane jego piosenki. Od pierwszego wielkiego przeboju artysty, powstałej jeszcze we Lwowie piosenki "Małej błękitnej chusteczki" poprzez "Moją młodość", pochodzącą z repertuaru Sachy Distel’a piosenkę „Ach co za noc”, po tytułowy przebój wieczoru "Cała sala śpiewa z nami" . Jednocześnie Połomski wspominał czasy gdy w piosence chodziło, aby można było zrozumieć tekst, a melodia wpadała w ucho. I on takie piosenki zawsze śpiewał. - A teraz chodzi o coś zupełnie innego. O to, aby wyciągnąć ręce w górę – zauważył.
Jerzy Połomski zapowiedział, że choć bardzo lubi Poznań jego koncert, należy traktować jako pożegnanie gdyż zamierza wycofać się z czynnego życia estradowego. Czy te słowa okażą się prawdą przekonamy się pewnie za kilka miesięcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?