Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcę wiedzieć, że urzędnicy o mnie dbają

Marcin Idczak
Nawet tysiące urzędników może pracować na etatach w Poznaniu. Nie mam nic przeciwko temu, ale chcę wiedzie, że dzięki nim - mi innym poznaniakom żyje się o wiele lepiej.

Czytaj komentowany tekst: Poznań: Magistrat szykuje nowe etaty. Zabraknie cerbera finansów publicznych?

Takie małe marzenie - dzięki pracy rzeszy urzędników - gdy przychodzę na przystanek to podjeżdża tramwaj, w nim ładnie pachnie, może nawet jest miejsce siedzące.

Albo gdy wybieram samochód - jadę tzw. zieloną falą, czy na kolejnych skrzyżowaniach, gdy do nich dojeżdżam zapala się zielone światło. W okolicach pracy znajduję miejsce do zaparkowania. Wcześniej po drodze mijam uśmiechniętych rowerzystów, którzy korzystają ze stworzonych z myślą o nich trasach rowerowych.

Mam nadzieję, że więcej urzędników oznacza większe korzyści dla miasta, że nie będzie tak, iż jedynym plusem ich zatrudnienia to malejące bezrobocie w Poznaniu i okolicznych gminach. Bo jeśli się przyjrzeć to w ostatnich latach ważniejsze stanowiska obejmowali ludzie, którzy nie pracowali lub nie mieszkali w naszym mieście.

Jednocześnie dobry urzędnik, dziesiątki, tysiące dobrych urzędników to tacy, którzy tak pracują i których szefowie (też urzędnicy) podejmują takie decyzje, że do miejskiej kasy wpływa znacznie więcej pieniędzy, a co za tym idzie są fundusze na ich utrzymanie, premie dla nich.

Trzymam kciuki za nowe etaty w magistracie i jednostkach z nim powiązanych. Tak bym cieszył się, że mamy coraz więcej dobrych fachowców. Nie ma problemu ze śmieciami, panie w żłobkach mają godziwe płace itd.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski