Przewozy Regionalne w Wielkopolsce: Tajemniczy klient sprawdzi jakość

Brudne, spóźnione a na dodatek awaryjne - tak przez lata mówiono o polskich pociągach. Przewozy Regionalne zapowiadają zmianę wizerunku. Właśnie odebrały pierwszy z ponad dwudziestu pociągów jakie zostaną zmodernizowane. Ale o jakości podróży decyduje nie tylko wagon i lokomotywa. Jeszcze w tym roku ma się zmienić jakość obsługi podróżnych. A służyć temu ma projekt „Tajemniczy klient”, który właśnie rozpoczyna się w spółce Przewozy Regionalne.

- Chcemy by „Tajemniczy Klient” obnażył najsłabsze ogniwa naszego działania. Od niego dowiemy się jak wygląda obsługa podróżnych w pociągu, na jakie problemy napotyka podróżny przy kupnie biletów. Jego zadaniem będzie wskazać, co należy poprawić, by pociągi były bardziej dostępne dla niepełnosprawnych i matek z dziećmi – wyjaśnia Mateusz Żmuda, dyrektor Wielkopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych.

Po wstępnym audycie spółka będzie pracowała nad usunięciem wskazanych wad, po czym kontroler pojawi się ponownie. Jak twierdzi dyrektor Żmuda audytor nie jest znany kolejarzom. Będzie to kilka osób, które sprawdzą różne obszary pracy kolei.

Zmiany w spółce Przewozy Regionalne nastąpią i z innych powodów. W tym roku na emeryturę odchodzi wielu pracowników. Będą to roczniki 1954 – 1956. W ich miejsce zatrudnieni zostaną młodzi pracownicy.

Drużyny nowych pociągów, a tym roku pojawi się ich w Wielkopolsce jeszcze około dwudziestu mają dostosować swoje zachowanie do stanu technicznego pojazdów.

Warunkiem użyczenia pociągów jest na przykład wykorzystanie wszystkich urządzeń jakie są w pociągu do informowania podróżnych. Chodzi o to, że część komunikatów podawanych jest przez automat, ale pozostałe mają być zapowiadane przez obsługę. Kolejarze będą więc uczyli się mówić przez mikrofon. Będą też mieli obowiązek pomagać wnieść bagaż do pociągu i pomóc przy wysiadaniu osobom, które mają z tym problem.

Tak jak maszyniści, tak i obsługa pociągu będzie otrzymywała certyfikat. Za niedotrzymanie jakości obsługi w umowie między Wielkopolskim Urzędem Marszałkowskim, który zamawia pociągi a Przewozami Regionalnymi przewidziane są kary – wyjaśnia Jerzy Kriger, dyrektor Departamentu Transportu Wielkopolskiego Urzędu Marszałkowskiego.