Poznań: uwaga na torebkę w samochodzie

Najpierw słychać potworny huk. Ułamek sekundy później na drobne kawałki roztrzaskuje się szyba. Kolejne sekundy: ktoś przez wybite okno wkłada rękę do auta, chwyta torebkę leżącą na fotelu pasażera i szybko ucieka.

Policjant z grunwaldzkiego komisariatu: - Każda z ofiar zaznacza, że aż podskoczyła ze strachu, gdy wybito szybę w jej aucie. Powtarzały słowa "myślałam, że zawału dostanę". Kiedyś może dojść do tragedii.

Taki sposób kradzieży był rozpowszechniony w Poznaniu kilka lat temu. Później przestępcy z niego zrezygnowali. Dlaczego? Nie wiadomo. Być może po wielu apelach o ostrożność panie przestały trzymać na widoku torebki, czym utrudniły bandziorom zadanie.

Być może złoczyńcy po prostu znaleźli inny sposób "zarobkowania". W ostatnich tygodniach jednak napady znów zaczęły się powtarzać. Było ich już kilka, najwięcej na Grunwaldzie, między innymi na Bułgarskiej czy Hetmańskiej.

Ofiarami za każdym razem były panie siedzące za kierownicą auta, podróżujące samotnie. Wsiadając do samochodu, kładły torebkę tak, by w razie czego mieć ją pod ręką - na przednim fotelu pasażera.

Napastnicy prawdopodobnie obserwowali podjeżdżające auta.

Atakowali, gdy kobiety-kierowcy zatrzymywały samochody na czerwonym świetle przed skrzyżowaniami. Twarze mieli przysłonięte szalem, kapturem, daszkiem od czapki. Działali szybko. Wybijali szybę , zabierali torebkę, uciekali.

Działali w rejonach nieobjętych monitoringiem, więc nie ma nagrań z ich wizerunkiem. Kobiety nawet nie zdążyły się im przyjrzeć. Zresztą były zbyt roztrzęsione, by zapamiętać szczegóły, które pozwoliłyby na szybkie ujęcie sprawców...

- Zapowiada się żmudne śledztwo - policjanci zapewniają, że te napady bandziorom nie ujdą na sucho.

- Tym złodziejom nie chodzi o torebki, tylko o to, co jest wewnątrz nich: gotówkę, telefon komórkowy, karty bankomatowe - zaznaczają kryminalni z Poznania. - Zdarza się jednak, że koszt wprawienia szyby przekracza straty spowodowane kradzieżą. Zszargane nerwy oraz kłopoty związane na przykład z wyrobieniem nowych dokumentów trudno wycenić.

Policjanci proszą, by panie wsiadające za kierownicę samochodu zachowywały wyjątkową ostrożność. - Warto pamiętać, by torebki nie trzymać w widocznym z zewnątrz miejscu w samochodzie - radzą. - Pod żadnym pozorem nie wolno jej kłaść na fotelu pasażera.

Jeśli chce się ją mieć przy sobie lepiej schować pod siedzeniem. Można jednak schować torebkę do bagażnika - dodają. Radzą także, by torebek na kolanach nie trzymały pasażerki. Jeśli złodziej będzie wyjątkowo bezczelny, może spróbować zaatakować. Ukradnie torebkę, gdy kobieta odruchowo będzie chciała osłonić twarz przed odłamkami szkła.