Muzeum Wojskowe w Biedrusku: Przybywa eksponatów - przed pałacem stanął samolot

- Muzeum nawiązuje do historii poligonu, który od 1905 roku wykorzystywany był najpierw przez armię pruską, a po 1945 roku przez Wojsko Polskie. Z kolei w czasie okupacji ćwiczyły na nim jednostki niemieckie, w tym oddziały pancerne Afrika Korps feldmarszałka Erwina Rommla - wyjaśnia Jan Kucharski.

I dodaje, że cały pomysł zorganizowania muzeum zrodził się nie tylko z zamiłowania do militariów, ale także z chęci przybliżenia - przede wszystkim - młodemu pokoleniu historii tego niezwykłego miejsca.

POLECAMY TEŻ: Muzeum Wojskowe powstaje w Biedrusku. Zobacz broń [ZDJĘCIA]

W muzeum są pokazane m.in. znaleziska i pamiątki związane z historią poligonu, w tym odrestaurowane egzemplarze broni palnej. Są to np. pistolety i rewolwery z XIX wieku, a wśród nich miniaturowy rewolwer produkcji belgijskiej, niemiecki pistolet Parabellum nazywany Lugerem, rewolwer Nagant. Są karabiny maszynowe. Prezentowana jest również broń biała i mundury. Można podziwiać żołnierskie uniformy z czasów Powstania Styczniowego, Powstania Wielkopolskiego. Najnowszy eksponat, mundur podarował generał Anatol Czaban.

- To wszystko powstaje z mojej prywatnej inicjatywy bez dotacji Unii Europejskiej czy lokalnego samorządu, a to strasznie boli - podkreśla Jan Kucharski.

A w samym muzeum cały czas sporo się dzieje. Obecnie odnawiany jest samolot polskiej produkcji An2 (popularny "Antek").

Wprawdzie latać nie będzie, ale już kręci śmigłem i ma oświetlenie, a wiosną przyszłego roku wewnątrz samolotu pokazywane będą filmy dokumentalne. Ma to służyć przybliżaniu historii i krzewieniu patriotyzmu. W środku każdy będzie mógł usiąść na miejscu pilota i wszystkiego dotknąć.

Muzeum Wojskowe w Biedrusku znajduje się w pięknej scenerii pałacu, w którym obecnie jest hotel, sale bankietowe, restauracja. Pałac słynie z tego, że w jego murach gościli znamienici goście, a wśród nich: cesarz Wilhelm II, marszałek Ferdinand Foch, król rumuński Karol II, marszałek Józef Piłsudski i prezydent Ignacy Mościcki.

Właściciele obiektu starają się organizować jak najwięcej imprez i spotkań, które są skierowane także dla mieszkańców. W najbliższym czasie odbędzie się wigilia dla samotnych osób, będzie śpiewanie kolęd, zostaną przygotowane świąteczne paczki dla potrzebujących rodzin z dziećmi z okolicy.

Jak podkreślają sami mieszkańcy Biedruska i okolicznych miejscowości, obiekt ten coraz szerzej funkcjonuje w przestrzeni publicznej i służy lokalnemu społeczeństwu.