Kosztował 10 milionów złotych. W jego otwarciu uczestniczył marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak i chociaż działo się to ledwie dwa lata temu, budynek w którym mieści się sucho-leskie Centrum Kultury i Biblioteka Publiczna już trzeba remontować.
Nowy obiekt wybudowano obok pływalni Octopus przy ul. Szkolnej. Ma 3 tysiące metrów kwadratowych powierzchni. Oprócz sali widowiskowej na 200 osób jest w nim biblioteka i dziesięć pracowni, w tym plastyczna, ceramiczna, teatralna i muzyczna.
Jednak po pierwszych obfitszych deszczach na najniższej kondygnacji pojawiła się woda. Jakby tego było mało zawilgoceniu uległy też ściany.
- Po kilku ekspertyzach i wezwaniach generalny wykonawca usuwa usterkę - mówi Grzegorz Wojtera, wójt gminy Suchy Las. Skąd w garażu wzięła się woda. Dzisiaj nikt nie umie powiedzieć. - Dla mnie jako użytkownika nie jest istotne, czy woda wzięła się na skutek ulewy, czy podniesienia wód gruntowych. Nie może jej tam być - twierdzi Grzegorz Wojtera, wójt gminy Suchy Las.
Zanim przystąpiono do budowy wykonano badania hydrologiczne. Nie wykazały one zagrożenia. A że teren, na którym budowano ośrodek kultury był po części piaszczysty, a po części gliniasty, więc zdaniem wójta zagrożenia pojawieniem się wody nie było. Czy po postawieniu budynku podniósł się poziom wód gruntowych? Z darzyło się tak przy okazji budowy pływalni. Wtedy poziom wody gruntowej podniósł się o metr. Zdaniem wykonawcy - firmy Metrolog - woda w garażu pojawiła się po jednej z wiosennych ulew. Cóż więc zawiodło? Wykonujący badania, wykonawca, nadzór?
- Widziałem dokumentację, atesty materiałów, ale nimi nie osuszymy budynku. Budynek stanął w systemie zaprojektuj i zbuduj. Główny wykonawca nie może więc zrzucić winy na projektanta i na odwrót. Będziemy domagali się usunięcia wady i zapewnienia, że zjawisko się nie powtórzy - mówi Grzegorz Wojtera.
Wykonawca zapewnia, że remont jest na ukończeniu. Gwarancja, w ramach której jest wykonywany, kończy się w przyszłym roku. Uszczelniono już wschodnią część budynku, w której znajduje się wjazd do podziemnego garażu, gdzie wymieniane będą też płytki na posadzce.
Wielu mieszkańców mówi, że płaska podłoga w sali widowiskowej sprawia, że siedzący w dalszych rzędach niewiele widzą. - Sala rzeczywiście nie ma amfiteatralnego kształtu, ale dzięki płaskiej podłodze można w niej organizować nie tylko widowiska - tłumaczy wójt. Dodaje, że rozważany jest zakup podestów, które zróżnicują poziom podłogi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?