Poznań: Merkury i Amadeus w jednym domu?

Orkiestra Amadeus, jednostka artystyczna Polskiego Radia, od lat zmaga się z problemami finansowymi. Od lat też bezskutecznie szuka dla siebie siedziby. W lipcu ubiegłego roku marszałek Wielkopolski, prezydent Poznania i prezes PR zobowiązali się, że wspólnie utworzą instytucję kultury, w ramach której prowadzona będzie orkiestra. I właśnie w tej sprawie przyjechał wczoraj do Poznania Jarosław Hasiński, prezes Polskiego Radia. Podczas spotkania marszałek Woźniak zapewnił go, że pieniądze na pomoc orkiestrze są zagwarantowane w budżecie. Okazuje się jednak, że rozmowa z prezesem PR nie dotyczyła tylko Amadeusa.

- Pojawiła się propozycja budowy dla orkiestry oraz dla potrzeb radia siedziby przy ul. Serafitek, obok TVP Poznań - mówi Marek Woźniak, marszałek województwa. - Jest to na razie pomysł. Chciałbym sprawdzić, na ile jest to projekt realny. Perspektywa siedziby dla orkiestry jest bardzo istotna.

To, że rozmowy na temat przeniesienia Radia Merkury do nowej siedziby trwają, potwierdzają też jego przedstawiciele. - Na razie pomysł jest na etapie wstępnym - tłumaczy Tomasz Naganowski, członek zarządu Merkurego. - Przy Serafitek miałaby powstać sala koncertowa dla Amadeusa, w której równocześnie mieściłoby się studio radiowe, a także telewizyjne. Wizja jest piękna, ale obawiam się, że zderzenie z rzeczywistością będzie bolesne. Bo jest pomysł, ale nie ma pieniędzy na jego realizację.

Naganowski twierdzi, że temat nowej siedziby nie pojawił się dotychczas ani na posiedzeniu zarządu, ani rady nadzorczej radia. I że w ogóle nie było rozmów dotyczących sfinansowania inwestycji. Jednak z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że pomysł na rozwiązanie tego problemu już się pojawił. W kuluarach mówi się bowiem o tym, że jednym ze sposobów jest zaciągnięcie przez Radio Merkury kredytu na budowę sali koncertowej przy ul. Serafitek (teren należy do Skarbu Państwa). Obecna siedziba przy ul. Berwińskiego miałaby zostać sprzedana, co pozwoliłoby na spłatę kredytu.

Decyzji o budowie sali koncertowej i przeniesieniu tam Merkurego nie należy spodziewać się zbyt szybko. A nawet jeśli znajdą się na to pieniądze, pomysł musi jeszcze zatwierdzić ministerstwo skarbu.