Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Formella: Udanie kończę ten rok [ROZMOWA]

Krzysztof Lekowski
Dariusz Formella: Udanie kończę ten rok [ROZMOWA]
Dariusz Formella: Udanie kończę ten rok [ROZMOWA] Andrzej Banas
- Udanie kończę ten rok. Lepszego scenariusza nie mogłem sobie wyobrazić - mówi po meczu z Lechią Gdańsk pomocnik poznańskiego Lecha - Dariusz Formella.

Rozmowa z Dariuszem Formellą, piłkarzem Kolejorza.

Udanie zakończyliście ten rok. W sobotę przy Bułgarskiej odprawiliście z kwitkiem drużynę gdańskiej Lechii.
Dariusz Formella: Szkoda, że nie udało nam się wygrać wyżej. Najważniejsze było zwycięstwo i ten cel osiągnęliśmy. Cieszymy się, bo Święta spędzimy w dobrych nastrojach. W końcówce trochę niepokoju było. Tym bardziej, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, ale na szczęście tym razem korzystny wynik dowieźliśmy do ostatniego gwizdka.

Zobacz też: Lech-Lechia: Szkoda nerwowej końcówki [WIDEO]

Śmiało można powiedzieć, że jesteś bohaterem tego pojedynku. To po Twoim golu Lech może dopisać do ligowej tabeli kolejne trzy punkty.
Dariusz Formella: Bez przesady. Na pewno moją ocenę w tym meczu podnosi ten gol, jednak nie jestem z siebie do końca zadowolony. Miałem kilka sytuacji, w których mogłem zachować się lepiej. Kilka strat w moim wykonaniu było zupełnie niepotrzebnych. Na pewno na wiosnę będę chciał to poprawić.

Pamiętasz swoje trafienie?
Dariusz Formella: Tak nie do końca. Wbiegłem w pole karne i zauważyłem, że jeden z obrońców zaczyna się cofać w kierunku swojej bramki. Postanowiłem to wykorzystać i uderzyłem. Nawet nie wiem, czy był rykoszet, bo głowę podniosłem, jak już piłka była w bramce. Udanie kończę ten rok. Lepszego scenariusza nie mogłem sobie wyobrazić.

ZOBACZ TEŻ:
Lech Poznań - Lechia Gdańsk. Wynik 1:0 [ZDJĘCIA Z MECZU]
Oceniamy piłkarzy po meczu Lech Poznań - Lechia Gdańsk

Po Twoich poczynaniach widać, że na boisku czujesz się pewniej kiedy zaczynasz mecz w podstawowym składzie. Czyżby rola „jokera” niekoniecznie przypadła Tobie do gustu?
Dariusz Formella: Każdy piłkarz chce grać w pierwszym składzie. W moim przypadku nie jest inaczej. Wiadomo, że nie każdy może zagrać, ale kiedy wychodzisz na boisko od początku, masz więcej czasu, żeby się pokazać, i ta gra wygląda lepiej. Teraz nas czeka kilka tygodni odpoczynku, ale później na nowo rozpocznie się walka o pierwszy skład. Mamy dwa obozy przygotowawcze, na których będzie trzeba udowodnić trenerowi, że to Tobie należy się miejsce w podstawowej jedenastce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski