Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Szpital dziecięcy jednak nie powstanie

Piotr Talaga
,Szpital przy Krysiewicza nie daje możliwości na pozostawanie rodzicom z chorym dzieckiem,
,Szpital przy Krysiewicza nie daje możliwości na pozostawanie rodzicom z chorym dzieckiem, Maciej Mosur
Marszałek Woźniak utrzymuje, że ta inwestycja pozostaje priorytetem dla zarządu województwa wielkopolskiego. Radni lewicy wskazują jednak, że pieniędzy na ten cel nie zarezerwowano nawet w perspektywie do 2022 roku.

21 stycznia radni Sejmiku przyjmować będą budżet województwa oraz wieloletnią prognozę finansową do 2022 roku. W tych dokumentach nie znalazły się żadne zapisy dotyczące budowy szpitala dziecięcego.

- Skierowaliśmy do zarządu województwa apel, bo w trakcie głosowania ewentualnych poprawek opozycja nic nie wygra - mówi Waldemar Witkowski, radny SLD. - Odwołujemy się do programu wyborczego PO, z którego wynikało, że budowa szpitala ma być priorytetem tej kadencji samorządu.

Radni lewicy postulują, żeby wstrzymać budowę nowej siedziby dla Urzędu Marszałkowskiego i wszystkie zarezerwowane na ten cel pieniądze przeznaczyć na budowę szpitala.

- W związku pazernością kościoła należy się liczyć z problemami - mówi Witkowski. - Za kilka lat kończy się umowa dzierżawy szpitala przy ulicy Krysiewicza. Zarząd powinien patrzeć na swe działania perspektywicznie, żeby finał nie był taki, jak w przypadku VIII LO i terenów maltańskich - przestrzega Witkowski. Radni lewicy deklarują, że dla nich ważniejsze jest leczenie dzieci i możliwość przebywania z nimi rodziców niż komfort pracy urzędników.

Marszałek Woźniak te wypowiedzi uważa za populistyczne i wpisujące się w kampanię wyborczą. Przypomina on, że gdy SLD rządziło województwem, to nie zrobiono nic w sprawie szpitala dziecięcego.

- Przez ostatnie pięć lat istniał konsensus wszystkich sił politycznych co do budowy nowej siedziby dla samorządu województwa i nikt nie wykorzystywał tej inwestycji w celach politycznych - mówi Marek Woźniak, marszałek województwa. - Postulat SLD jest niepoważny i nieodpowiedzialny. Powiedzieliśmy bardzo wyraźnie, że doprognozy wpisane zostaną tylko te zadania, które są przygotowane, znana jest ich wartość i zasady finansowania. Gdy tak zostanie przygotowany projekt szpitala, to plan można zmienić.

Woźniak zadeklarował, że budowa szpitala pozostaje priorytetem dla zarządu. W ciągu roku powinna być gotowa koncepcja i decyzja o sposobie sfinansowania inwestycji (pod uwagę brane jest na przykład partnerstwo publiczno-prywatne). Realnie trzeba jednak stwierdzić, że budowa szpitala w najlepszym przypadku rozpocznie się pod koniec tej kadencji, na pewno się jednak nie zakończy.

Wedle wstępnych szacunków budowa szpitala, który miałby powstać przy ul. Szwajcarskiej, to wydatek od 350 do 500 mln zł. To trzy razy więcej niż kosztować ma nowa siedziba samorządu województwa. Tymczasem wicemarszałek Leszek Wojtasiak zadeklarował w styczniu, że działania zarządu zmierzają do przyspieszenia budowy szpitala dzięki wykorzystaniu źródeł pozabudżetowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski