Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maluch na uczelni: Studenci będą mieli gdzie zostawić dzieci

Anna Jarmuż
Rząd przeznaczył pieniądze na żłobki i kluby dziecięce na wyższych uczelniach. Skorzystają na tym studenci i pracownicy
Rząd przeznaczył pieniądze na żłobki i kluby dziecięce na wyższych uczelniach. Skorzystają na tym studenci i pracownicy 123RF
Co najmniej 10 milionów złotych - tyle pieniędzy trafi w 2015 r. na uczelnie wyższe. Mają one zostać przeznaczone na żłobki i kluby dziecięce. Sukces programu "Maluch na uczelni" to duża zasługa poznańskich studentów, którzy już w kwietniu rozpoczęli walkę o poprawę warunków młodych rodziców.

- Chcielibyśmy, aby pokoje socjalne znajdowały się na każdym wydziale. Żłobek dla dzieci studentów i pracowników naukowych mógłby powstać także na Kampusie Morasko - mówi Mateusz Kalinowski z Niezależnego Zrzeszenia Studentów Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Pomysł odbił się szerokim echem. Pod petycją w tej sprawie podpisało się ponad tysiąc osób. - Skontaktowaliśmy się też z naszymi kolegami z Uniwersytetu Warszawskiego, którzy są bliżej rządzących. W ciągu wakacji tematem udało się zainteresować Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. We wrześniu rozpoczęły się prace nad projektem - wspomina Kalinowski.

Efekt? We wtorek rządzący przedstawili założenia projektu. Resorty nauki i pracy dofinansują w 80 procentach utworzone na uczelniach żłobki, kluby dziecięce i miejsca dziennej opieki. W takim samym stopniu pokryją koszty ich utrzymania. Z takiego rozwiązania cieszą się - oczywiście - najbardziej zainteresowani studenci.

- Zdarzało się, że gdy nie miałam z kim zostawić dziecka, zabierałam je ze sobą na uczelnię - wspomina Elwira Virok, studentka Akademii Muzycznej w Poznaniu, mama 2-letniej córki. - Czasem trudno było umówić się z nianią. Zdarzało się, że jakieś zajęcia wypadały, a czasem trzeba było zostać na nich dłużej.

Jak mówi, jeśli na uczelniach pojawią się miejsca, w których można zostawić dziecko, mama będzie mogła w każdej chwili do niego zejść, np. podczas tzw. "okienka". Będzie to też przydatne, gdy rodzic przychodzi na uczelnię tylko na chwilę, np. na egzamin.

Problem ten dotyczy większej grupy osób. Z badań, przeprowadzonych przez NZS UAM, wynika, że ok. 50 proc. studentów zna kogoś, kto ma dziecko.

- Podczas rozmów z władzami uniwersytetu słyszeliśmy często pytanie: a skąd uczelnia weźmie na to pieniądze? - mówi Kalinowski. - Mamy nadzieję, że teraz - kiedy zielono światło daje rząd - nasze postulaty zostaną wreszcie zaakceptowane.

- Program "Maluch na uczelni" wystartował 9 grudnia, zatem sprawa ewentualnego udziału Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w tej inicjatywie oraz skali takiego udziału będzie dopiero brana pod rozwagę - informuje Agnieszka Książkiewicz z biura prasowego UAM.

Wymienia też inne udogodnienia, które już funkcjonują, np. przewijaki w toaletach w nowym budynku Wydziału Prawa i Administracji. Trwają też rozmowy w sprawie zagospodarowania pokoi socjalnych na nowo wybudowanym Wydziale Historii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski