Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tydzień Baby: Gender w prezentach

Kamilla Placko-Wozińska
Kamilla Placko-Wozińska
Muszę coś z tym zrobić, bo to gender wyłazi już w przedszkolu – przyjaciółka baby się frasowała. Ale zaraz przestała, bo myśl ją naszła: – Już wiem! Prezenty im pozamieniam. To i Misia radość swoją mieć będzie…

Córeczka bowiem do koleżanki dnia poprzedniego przyszła na rozmowę poważną.

– Mamo, fajne te prezenty kupiłaś, ale przestań co roku za zasłoną je chować. Raz bym się w Wigilię z niespodzianki od Gwiazdora cieszyć chciała…

Babie pomysł przyjaciółki najlepszym się nie wydał, bo nawet jeśli sześcioletnią Misię składany kombajn i piłkarskie buty ucieszą, to pięcioletni Piotruś małą kuchenką i lalką-dzieciątkiem z buteleczką do karmienia zachwycony nie będzie raczej.

– Niby dlaczego nie? – wzburzenie przyjaciółki aż podejrzanym babie się wydało. – Niech się bawi w karmienie dziecka i gotowanie. Faceci też rzeczy takie robią. Powinni przynajmniej…

– Nie jest to przypadkiem gadająca lalka? – trzecia uczestniczka spotkania, mama Zosi rówieśnicy Piotrka się zainteresowała. – Bo jeśli tak, to przykro Piotrusiowi będzie, one „mama” mówią tylko… I co ty tak nagle z genderem? Z ojców przykład biorą pewnie…

– No co ty, z Janka na pewno nie! – przyjaciółka znów się wzburzyła. I opowiedziała w końcu, jak Piotrusia z przedszkola odbierała. Wyściskał koleżankę jedną i obwieścił: Marta, kocham ciebie na pierwszym miejscu, zaraz za tobą jest Zuzia, Oliwia i Michalina.
A owa Marta na to: Piotruś, jesteś mój jedyny!

Bardzo uczestniczki spotkania babskiego historyjka owa ubawiła, najgłośniej to baba się śmiała i gospodyni spotkania.

– Dobrze wam się tak śmiać, bo córki macie jedynie – mama Piotrusia skwitowała. – A tu strach pomyśleć, co z faceta takiego wyrośnie …

– Przesadzasz – gospodyni ręką machnęła. – Zobacz, jak z moją Zosią grzecznie się bawią. Cisza taka w pokoju dziecięcym…

Na dźwięk słów tych przyjaciółka pobladła.

– Piotrek! – syna wezwała natychmiast. Malec grzecznie w drzwiach stanął, a zza pleców jego wyjrzała zdumiona Zosia. – Co robicie?

- Bawimy się – grzecznie wyjaśnił Piotrek.

– A w co? – przyjaciółka temat drążyła. Cisza na chwilę dłuższą zaległa. Zosia ją przerwała.

– W mamę i tatę! – zadowolona obwieściła, a bladość przyjaciółki postąpiła jeszcze.

– I co Piotrusiu robisz? – dopytała.

– A, tak tam... sobie grzebię, jak tata… – odpowiedź dziwna padła. – W komputerze…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski