System PEKA: Z badań wynika, że poznaniacy są zadowoleni z PEKI

W pięć miesięcy po wprowadzeniu systemu PEKA urzędnicy zlecili przeprowadzenie ankiet w których pytano: co na jego temat myślą poznaniacy.

Zobacz też: Ryszard Grobelny: Czuję, że jest to koniec pewnej epoki [ROZMOWA]

– Zdecydowana większość, bo 86,5 procent badanych użytkowników karty jest zadowolona z działania systemu – stwierdza Ryszard Grobelny, prezydent Poznania. Jako plusy wskazywano łatwość doładowania przez internet. Natomiast najgorzej wypadły sprawy związane ze złożeniem reklamacji. W sumie złą oceną systemowi wystawiło 5 procent z badanych.

– Takie wyniki bardzo mnie zdziwiły - stwierdza Ryszard Grobelny. – Tym bardziej, że wcześniej pojawiało się wiele niekorzystnych komentarzy pod adresem systemu PEKA.

Dodał, że wciąż trwa audyt z wprowadzania systemu. Jednak zostanie on już przedstawiono nowym władzom Poznania.
Według obecnego szefa miasta problemy z PEKĄ nie miały większego wpływu na wyniki wyborów.

– Trzeba zaznaczyć, że system jest już stabilny. Coraz więcej osób korzysta z karty. Jednak wciąż służy ona głownie tylko do płacenia za przejazdy komunikacją miejską – dodaje Ryszard Grobelny. Sam również korzysta z PEKI. Ma dwie karty - jedną na okaziciela drugą imienną. Wyrobił ją po tym jak myślał, że pierwszą zgubił, lecz okazało się, że tylko się ona zawieruszyła.

Jak wyjaśnia Mirosław Kruszyński, zastępca prezydenta miasta badania przeprowadzono na grupie 806 osób, a kosztowały one niemal 20 tysięcy złotych.