Dziur jest dużo, również obok krawężników. A to właśnie koło nich najczęściej jeżdżą miejscy rowerzyści. Spotkanie cyklisty z dziurą może mieć konsekwencje zdrowotne. Upadki bywają bolesne.
- Wpadając w taką dziurę, można też uszkodzić rower, na przykład obręcz koła czy oponę - mówi Ryszard Rakower, prezes poznańskiej Sekcji Rowerzystów Miejskich.
Wtedy można się domagać odszkodowania od zarządcy drogi. Jednak nie jest to często wykorzystywane przez właścicieli jednośladów.
- Nie słyszałem o takim przypadku - twierdzi Rakower.
- W ciągu ostatnich kilku lat był chyba tylko jeden wniosek o odszkodowanie - mówi Dorota Wesołowska z Zarządu Dróg Miejskich. - I nie dotyczył on uszkodzenia roweru na takim ubytku w jezdni.
Wtedy rowerzystka wjechała na nierówne płyty chodnikowe, między nimi zaklinowało się koło i upadła, uszkadzają swój pojazd.
Odszkodowania od zarządcy drogi mogą się domagać również piesi, którzy na przykład złamią nogę, potykając się na dziurze. W takich sytuacjach, podobnie jak w przypadku uszkodzenia samochodu, najlepiej zapisać dane świadków, zapamiętać miejsce, w którym doszło do zdarzenia oraz zrobić zdjęcie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?