Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Rowerem w dziurę

Katarzyna Fertsch
Dziury w jezdniach mogą być groźne nie tylko dla kierowców i samochodów, ale również dla rowerzystów i ich jednośladów. Zarówno jedni, jak i drudzy mogą domagać się odszkodowania od zarządcy drogi.

Dziur jest dużo, również obok krawężników. A to właśnie koło nich najczęściej jeżdżą miejscy rowerzyści. Spotkanie cyklisty z dziurą może mieć konsekwencje zdrowotne. Upadki bywają bolesne.

- Wpadając w taką dziurę, można też uszkodzić rower, na przykład obręcz koła czy oponę - mówi Ryszard Rakower, prezes poznańskiej Sekcji Rowerzystów Miejskich.
Wtedy można się domagać odszkodowania od zarządcy drogi. Jednak nie jest to często wykorzystywane przez właścicieli jednośladów.

- Nie słyszałem o takim przypadku - twierdzi Rakower.
- W ciągu ostatnich kilku lat był chyba tylko jeden wniosek o odszkodowanie - mówi Dorota Wesołowska z Zarządu Dróg Miejskich. - I nie dotyczył on uszkodzenia roweru na takim ubytku w jezdni.

Wtedy rowerzystka wjechała na nierówne płyty chodnikowe, między nimi zaklinowało się koło i upadła, uszkadzają swój pojazd.

Odszkodowania od zarządcy drogi mogą się domagać również piesi, którzy na przykład złamią nogę, potykając się na dziurze. W takich sytuacjach, podobnie jak w przypadku uszkodzenia samochodu, najlepiej zapisać dane świadków, zapamiętać miejsce, w którym doszło do zdarzenia oraz zrobić zdjęcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski