Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szymon Pawłowski po meczu z Górnikiem: Wiedzieliśmy, że musimy to wygrać

Krzysztof Lekowski
- Wiedzieliśmy, że musimy wygrać ten mecz i myślę, że można to było zobaczyć w naszych poczynaniach na boisku. Przez cały mecz graliśmy naprawdę dobrze. Stworzyliśmy sobie kilka dogodnych sytuacji, które w trzech przypadkach zostały zakończone golami - mówi po meczu z Górnikiem Zabrze pomocnik Kolejorza - Szymon Pawłowski.

Rozmowa z Szymonem Pawłowskim, zawodnikiem poznańskiego Lecha.

W meczu z Górnikiem Zabrze w końcu pokazaliście charakter i odnieśliście pewne zwycięstwo. Nie można było tak wcześniej?
Wiedzieliśmy, że musimy wygrać ten mecz i myślę, że można to było zobaczyć w naszych poczynaniach na boisku. Przez cały mecz graliśmy naprawdę dobrze. Stworzyliśmy sobie kilka dogodnych sytuacji, które w trzech przypadkach zostały zakończone golami. Ten pojedynek jest dobrym prognostykiem przed spotkaniami za tydzień z Wisłą w Krakowie i na zakończenie rundy u siebie z Lechią. Te trzy punkty bardzo nas cieszą, ale zostały jeszcze dwa bardzo ważne mecze, które też byśmy chcieli zakończyć po naszej myśli.

Jesteś jednym z bohaterów tego pojedynku. W 36. minucie podwyższyłeś wasze prowadzenie. Pamiętasz jak do tego doszło?
Doskonale pamiętam tę sytuację. Po strzale Kaspra Hamalainena bramkarz Górnika wybił piłkę przed siebie, w miejsce gdzie byłem ustawiony. Było mało czasu na podjęcie decyzji, więc zdecydowałem się na bezpośredni strzał. Uderzyłem z prostego podbicia, trafiłem idealnie i piłka wpadła do bramki. Wtedy mogliśmy się cieszyć już z dwubramkowego prowadzenia.

W tej rundzie pokazaliście już, że nie ma dla was bezpiecznej przewagi, której nie można roztrwonić. W którym momencie niedzielnego spotkania uwierzyliście, że nie dacie sobie odebrać zwycięstwa i trzech punktów?
Trudno powiedzieć, ale myślę, że nie było takiego momentu. Od początku meczu byliśmy bardzo zdeterminowani, aby wygrać ten mecz i poprawić naszą sytuację w tabeli. Ostatni pojedynek w Gliwicach mocno dał nam się we znaki, dlatego chcieliśmy jak najszybciej odpokutować swoje winy. Cieszę się, że udało nam się to zrobić.

Trener Maciej Skorża na ostatniej konferencji prasowej powiedział, że masz problemy ze zdrowiem i grasz tyle na ile ono Tobie pozwala. Czy dasz radę zagrać jeszcze te dwa ostatnie mecze?
To prawda. Mam małe dolegliwości związane ze ścięgnem Achillesa. Musze się oszczędzać, dlatego zwykle podczas meczów jestem zmieniany jako jeden z pierwszych w zespole. Jednak myślę, że z pomocą lekarzy i fizjoterapeutów uda mi się dograć tę rundę do końca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski