Zaczynali od zera, jak tysiące rockowych kapel. Byli po prostu kumplami ze szkoły w Dąbrowie Górniczej, marzącymi o wielkiej scenie. Uczyli się grać na instrumentach, szukali brzmienia, próbowali układać własne piosenki. Marzyli, snuli plany, kłócili się, godzili i znów marzyli. Grali w każdej wolnej chwili. Czuli, że idzie im coraz lepiej.
Ktoś zaprosił ich do zagrania w ciasnym, ciemnym klubie dla garstki widzów. Za chwilę przyszły większe sceny i wyróżnienie w konkursie na festiwalu w Jarocinie… i tu właściwie historia Curly Heads, bo o tej grupie mowa, mogła się skończyć, ale...
Dwa lata temu wokalista zespołu Dawid Podsiadło wygrał program "X-Factor". Rok później ukazała się jego debiutancka solowa płyta "Comfort and Happiness". Odniosła sukces, Dawid stał się jednym z najpopularniejszych młodych polskich wykonawców. Mimo solowych sukcesów Dawida, jego koledzy z zespołu cały czas czekali. Okazało się, że związana z koncertami solowymi Dawida przerwa dobrze zespołowi zrobiła. Był czas na napisanie nowego materiału, który został nagrany.
I tak powstał album "Ruby Dress Skinny Dog", na którym rzucają wyzwanie tuzom muzyki gitarowej z Londynu i Nowego Jorku. Inspiracje czerpią zarówno z grunge'u, którego najlepszych lat nie mogą przecież pamiętać, jak i z new rock revolution, przy którym musieli dorastać. Jak Dawid Podsiadło i jego koledzy brzmią na żywo, przekonamy się w czwartek wieczorem.
Curly Heads, Eskulap (ul. Przybyszewskiego 39), 27.11, godzina 18, bilety: 45-50 zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
