Kanonierzy, bez kontuzjowanego Wojciecha Szczęsnego, pozbawili BVB, z Łukaszem Piszczkiem w składzie, miana drużyny niepokonanej w tej edycji Ligi Mistrzów. Piłkarze Arsenalu okazali się skuteczni i dali odpór krytykom ich trenera, który przed meczem mówił, że prowadzi zespół z zasadami, bo w trudnych chwilach potrafi solidarnie dążyć do celu.
Pikanterii pojedynkowi na Emirates Stadium dodawały spekulacje niemieckiej prasy, która zaczęła sugerować, że po tym sezonie trener Juergen Klopp pożegna się z BVB, a jego nowym pracodawcą może być... Arsenal Londyn. Oczywiście na przedmeczowej konferencji trenerzy obu drużyn mówili o innych sprawach niż ich osobiste plany zawodowe.
- W naszej sytuacji każdy kolejny mecz może zapewnić nam większą stabilność. Musimy wykorzystać to spotkanie do lepszej gry w lidze. Nie chcemy czekać, aż inicjatywę przejmie Arsenal. Widzieliśmy ich mecz z Manchesterem United, ich postawę w pierwszej połowie i chyba każdy wie, że „The Gunners” byli o wiele lepsi. Jeśli pozwoli im się grać swoją piłkę, to wówczas są oni bardzo mocni – tak chwalił londyńczyków przed pierwszym gwizdkiem niemiecki szkoleniowiec.
Z kolei trener Kanonierów bardziej niż opowiadaniem o taktyce zajmował się komentowaniem ataków jednego z udziałowców Arsenalu.
– W ciągu 18 lat pracy w tym klubie pokazałem, że nie mam problemu z krytyką własnej osoby. Każdy ma prawo do swojej opinii. W Arsenalu mamy pewne wartości. Pierwsza z nich to solidarność, którą najbardziej widać, kiedy przechodzimy przez trudny okres, a druga polega na tym, że zawsze rozstrzygamy pewne sprawy mówiąc to sobie w cztery oczy. Nie potrzebujemy iść z tym do prasy – podkreślił francuski szkoleniowiec.
Spotkanie w Londynie „ustawiła” błyskawiczna bramka. Na listę strzelców już w 2 min wpisał się bowiem Yaya Sanogo. Potem dortmundczycy dążyli do wyrównania. Bliscy nawet byli tego po akcji Łukasza Piszczka, ale tak naprawdę to Arsenal miał lepsze sytuacje niż wicemistrz Niemiec.
Na początku drugiej połowy technicznym strzałem z woleja piłką w poprzeczkę trafił Alex Oxlade Chamberlain. Chwilę później było już 2:0 dla londyńczyków, bo zza pola karnego efektownego „rogala” posłał w stronę bramki Borussii Alexis Sanchez. Chillijczyk tak dobrze panował nad piłką, że trudno mieć nawet w tej sytuacji pretensje do pilnującego go Polaka.
W innych grupach warto zwrócić uwagę na trudną sytuację Liverpoolu w grupie C, który w ostatniej kolejce musi wygrać u siebie z FC Basel, jeśli chce awansować do fazy play-off. Podobny mecz odbędzie się w Księstwie Monako, gdzie miejscowi piłkarze stoczą bój o 1/8 finału z Zenitem.
Grupa A
Atletico Madryt – Olympiakos Pireus 4:0 Bramki: Raul Garcia (9), Mandżukic (38, 62, 65).
Malmoe FF – Juventus Turyn 0:2
Bramki: Llorente (49), Tevez (88).
1. Atletico Madryt51214-3
2. Juventus Turyn597-4
3. Olympiakos Pireus5 66-11
4. Malmoe FF5 32-11
Grupa B
Łudogorec Razgrad – FC Liverpool 2:2 Bramki: Abalo (3), Terziev (88) – Lambert (8), Henderson (37).
FC Basel – Real Madryt 0:1 Bramka: Ronaldo (35).1. Real Madryt51512-2
2. FC Basel566-7
3. FC Liverpool 5 44-8
4. Łudogorec Razgrad545-10
Grupa C
Zenit St. Petersburg – Benfica Lizbona 1:0
Bramka: Danny (79).Bayer Leverkusen – AS Monaco 0:1
Bramka: Ocampos (72).
1. Bayer Leverkusen5 97-4
2. AS Monaco 5 82-1
3. Zenit St. Petersburg574-4
4. Benfica Lizbona5 42-6
Grupa D
RSC Anderlecht – Galatasaray Stambuł 2:0
Bramki: Mangulu (44, 86).
Arsenal Londyn – Borussia Dortmund 2:0
Bramki: Sanogo (2), Sanchez (57).
1. Borussia Dortmund51213-3
2. Arsenal Londyn51011-7
3. Anderlecht Bruksela557-9
4. Galatasaray Stambuł 5 13-15
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
