Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocławski szermierz ma już 110 lat (ZDJĘCIA ARCHIWALNE)

Marcin Walków
Dokładnie 26 listopada 1904 roku na pl. Uniwersyteckim stanął "Szermierz" - rzeźba nagiego młodzieńca. Dziś kończy 110 lat.

Szermierz to rzeźba odlana z brązu, która do naszych czasów pokryła się patyną, co nadało jej zzieleniały odcień. Młodzieniec ze szpadą znajduje się na marmurowym cokole przedstawiającym dwie siedzące, nagie kobiety. Podtrzymują one czaszę fontanny.

Fontannę zdobią cztery maski, z których ust wylewa się woda. Studenci twierdzą, że przedstawiają one wrocławskich profesorów, z ust których wylewa się potok słów.

Autorem Szermierza jest Hugo Lederer, profesor Berlińskiej Akademii Sztuk Pięknych, który studiował we Wrocławiu. Jedna z legend mówi, że Szermierz przedstawia autora tej rzeźby. Miał on po przyjeździe do Wrocławia podczas gry w karty zastawić cały swój majątek i ubranie. Przegranemu żacy zostawili jedynie szpadę - symbol honoru i szlachectwa.

Szermierz na placu Uniwersyteckim jest jedną z trzech identycznych rzeźb. Pierwsza, stanowiąca miniaturowy odlew, znajduje się w gabinecie dyrektora wrocławskiego Muzeum Miejskiego. Druga, pełnowymiarowa, stoi na dziedzińcu zamku Czocha.

Co ciekawe, rzeźba kilkukrotnie traciła szpadę. Atrybut Szermierza wpadał w ręce chuliganów ponad kilkanaście razy. Zdarza się też, że zimą ktoś nałoży mu szalik lub czapkę, a podczas Juwenaliów - Szermierza ubrano w bokserki.

Inna z legend mówi, że gdy obok fontanny przejdzie studentka, która jest dziewicą, Szermierz uniesie szpadę. Ponoć jednak nikt tego nie widział...

Bez wątpienia Szermierz to jeden z najbardziej rozpoznawalnych wrocławskich pomników. Jest też wkomponowany w logo Wydawnictwa Uniwersytetu Wrocławskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska