Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hejterzy, czyli najgorszy sort

Michał Kopiński
Wśród wielu rzeczy, które narodziły się wraz z powstaniem internetu, jest jedna szczególna: hejt. Pełne nienawiści wpisy pojawiały się początkowo nieśmiało, z czasem ich autorzy rozzuchwalili się na tyle, że hejt zalał internet.

Debil, idiota, ćwok, szmata, Żydówa (sic!), intelektualny karzeł, bezmózgowie - to tylko mała próbka, wcale nie najostrzejszych określeń, które czytał o sobie każdy, kto jest lub bywa osobą publiczną. Internetowi hejterzy nie oszczędzają nawet kogoś, kto zmarł po ciężkiej chorobie i osierocił trójkę dzieci. Opisany przez nas dzisiaj przypadek Anny Przybylskiej pokazuje, że granic nienawiści i kłamstwa w internecie nie ma.

Czytaj komentowany tekst: Obrażają w internecie Annę Przybylską. Prokuratura odmówiła śledztwa

I tak się tylko składa, że im mocniejszy hejt, tym większym życiowym nieudacznikiem okazuje się jego autor. Jakoś trzeba odreagować życiowe porażki i ogólną beznadzieję, z której nijak nie potrafi się wyjść. Aż dziwne, że bez zadawania sobie pytania: Dlaczego właściwie tak jest?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski