Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Lewandowski: Może SLD powinien zmienić szyld?

Łukasz Cieśla
Tomasz Lewandowski: może SLD powinien zmienić szyld?
Tomasz Lewandowski: może SLD powinien zmienić szyld? Pawel Miecznik
Partia Leszka Millera to jeden z największych przegranych wyborów samorządowych. Patrząc na wcześniejsze notowania SLD nie jest to zaskoczenie.

Co prawda w Poznaniu partia utrzymała pięć mandatów w Radzie Miasta, a radny Tomasz Lewandowski osiągnął dobry wynik w pierwszej turze wyborów prezydenckich. To jednak, jak przyznają sami działacze, bardziej jego sukces, niż formacji. O jej kondycji w skali regionu najlepiej świadczy niewielka ilość mandatów w sejmiku. Poza tym kolejni lewicowi prezydenci z wielkopolskich miast mają kłopoty z reelekcją.

Zobacz też: Tomasz Lewandowski: Mogę zostać wiceprezydentem Poznania u boku Jacka Jaśkowiaka

W Pile lewicowy prezydent stracił władzę już 4 lata temu. Teraz w Gnieźnie dotychczasowy prezydent Jacek Kowalski, związany z SLD, odpadł już w pierwszej turze. Nieco lepiej jest w Lesznie. Wieloletni prezydent Tomasz Malepszy co prawda wszedł do drugiej tury, ale pierwsze starcie wyraźnie przegrał z Łukaszem Borowiakiem, byłym członkiem PO. Działacze SLD szczerze przyznają, że liczą się z porażką Malepszego. Większy optymizm mają w przypadku Konina. Tam prezydent Józef Nowicki wygrał pierwszą turę, ale czeka go jeszcze dogrywka.

Wspomniany Tomasz Lewandowski nie ukrywa, że kłopotem dla kandydatów SLD może być szyld. - Czasami 40 procent rozmów z dziennikarzami i wyborcami, było właśnie o szyldzie. Nie ma więc co udawać, że problem nie istnieje. Może trzeba zmienić nazwę? - zastanawia się Tomasz Lewandowski,lider poznańskiego SLD. - Po wyborach zakładam w Poznaniu stowarzyszenie, chcę współpracować z ruchami miejskimi. Nie opuszczam SLD, ale potrzeba zmian. Rzetelnej dyskusji programowej i jasnego sygnału, że lewicy zależy na sprawiedliwym państwie, rozsądnej polityce społecznej, modernizacji. Będę koleżeństwo namawiał do zdecydowanych działań i to jak najszybszych. Nie ma co czekać do kolejnych wyborów, do Sejmu. Kilka porażek wystarczy do wyciągnięcia wniosków - dodaje Tomasz Lewandowski.

Polecamy też:

Wiesław Szczepański, szef wielkopolskich struktur przyznaje, że dobrze nie jest, ale o zmianie szyldu nie wspomina.

- Obecne wyniki to może wina niewłaściwej kampanii? Może kandydatów? Ale też mamy się kim chwalić. Na przykład Tomkiem Lewandowskim w Poznaniu - zaznacza Szczepański, który w Lesznie, w wyborach do sejmiku, osiągnął najlepszy wynik w wyborach spośród wszystkich kandydatów.

Zobacz też: Tomasz Lewandowski: Mogę zostać wiceprezydentem Poznania u boku Jacka Jaśkowiaka

Bardziej jednoznaczna w ocenach jest Krystyna Łybacka, europosłanka SLD. - Bardzo dobre wyniki Wiesława Szczepańskiego i Tomka Lewandowskiego pokazują, że aktywność w kampanii popłaca. Wyszli do ludzi i mają tego efekty. Natomiast mam wrażenie, że wielu innych naszych kandydatów nie przyłożyło się, jak należy - zaznacza Krystyna Łybacka. I dodaje, że partia zbiera owoce licznych zaniedbań. - Nie pamiętam, kiedy odbyła się u nas ważna debata o problemach społecznych. Do tej pory mieliśmy kilka filarów: przyjęcie konstytucji, wejście do NATO, do UE. W tym aktywnie uczestniczyli ludzie lewicy. Tym czwartym ważnym filarem powinien być człowiek. Zabrakło dyskusji o jego problemach, bezrobociu, wykluczeniu.

W SLD jedni mówią o zmianach, ale sporo głosów skupia się na tym, że wybory mają zafałszowane wyniki. Choćby przez dużą liczbę głosów nieważnych.

Polecamy też:

- Na pewno potrzeba nam dyskusji programowej, określenia grupy docelowej, do której chcemy trafić. Ale poczekajmy z ocenami do ostatecznych wyników, które moim zdaniem nie odzwierciedlają rzeczywistych preferencji wyborców - przekonuje Marek Niedbała, jedyny "sejmowy" poseł SLD z Poznania.

O nierzetelnych wynikach mówi niemalże każdy nasz rozmówca z SLD. Również Krystyna Łybacka. Ale też wyraźnie zaznacza, że to nie błędy PKW są głównym kłopotem SLD. - Jeśli chcemy rzeczowej analizy, to zacznijmy od siebie. Wskażmy błędy w SLD, bo ich nie brakuje. I niech każdy zapyta sam siebie, na ile poświęcił się w tej kampanii - podsumowuje Łybacka.

Zobacz też: Tomasz Lewandowski: Mogę zostać wiceprezydentem Poznania u boku Jacka Jaśkowiaka

Działacze SLD są zgodni, co do tego, że w Polsce istnieje znacznie szerszy elektorat lewicowy i centrolewicowy niż wskazywało poparcie dla SLD. A to ostatnio spada poniżej 10 procent.

Polecamy też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski