Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2014: W sejmiku sensacyjnie może wygrać... PSL!

Łukasz Cieśla
Marek Woźniak, polityk PO, jest marszałkiem województwa od 2005 roku
Marek Woźniak, polityk PO, jest marszałkiem województwa od 2005 roku Grzegorz Dembiński
PKW podała wstępne wyniki do sejmiku województwa wielkopolskiego. Według danych wygrywa PSL z poparciem aż 31,03 proc. wyborców. PO traci około 8 proc. Taki wynik oznacza, że to ludowcy, a nie Platforma, mogą rozdawać karty w Urzędzie Marszałkowskim

Sensacyjne są wstępne wyniki wyborów do sejmiku. Według cząstkowych danych PKW w Wielkopolsce wygrało... PSL z poparciem sięgającym aż 31,03 proc. Daleko w tyle jest PO i PiS.

Platforma miała zdobyć "tylko" 23, 62 proc., PiS 19,15 proc., a SLD Lewica Razem 9,83 proc.

Zobacz również: Wybory samorządowe 2014: PO i PSL z większością w radzie powiatu poznańskiego

Do tych danych należy jednak podejść z dystansem. PKW podała co prawda, że posiada dane z 88 procent komisji. Ale ta liczba jest średnią odnoszącą się do całego kraju. Nie wiadomo więc, ile i które komisje w Wielkopolsce zostały już "policzone". Jeśli głównie te z południa i wschodu Wielkopolskiego, to wynik PSL byłby zawyżony. Tam ludowcy od lat uzyskują wysokie poparcie.

Nie wiadomo też czy zestawienie dotyczy okręgu poznańskiego, w którym tradycyjnie już PSL ma znikome poparcie. I według wstępnych szacunków polityków z różnych partii, PSL w Poznaniu nie uzyska żadnego z 6 możliwych do zdobycia mandatów.

Politycy zaskoczeni
Ostateczne wyniki, w związku z kłopotami technicznymi PKW, mogą być znane we wtorkowy wieczór lub w środę. Zapytaliśmy polityków, kto ich zdaniem wygrał wybory do sejmiku.

Poseł Stanisław Kalemba z PSL: - Będziemy drudzy albo pierwsi z poparciem ok. 25 proc. głosów.

Sprawdź:

Kiedy mówimy Kalembie, że na razie PSL ma ponad 31 proc. głosów i wygrywa, stwierdził, że bardzo się cieszy.

Taki wynik oznaczałby, że ludowcy będą rozdawać karty w przyszłej koalicji. A jest o co walczyć, bo w najbliższej kadencji sejmiku do przyznania będą kolejne dotacje unijne. Choć nikt tego wprost nie przyzna, polityczne poparcie jest istotne przy staraniach, np. przez samorządy, o wsparcie unijnymi pieniędzmi różnych inwestycji. Dotacje są istotnym narzędziem przy prowadzeniu polityki również na szczeblu regionu.

Z kolei Leszek Wojtasiak, były wicemarszałek z PO, pytany o prognozy, stwierdził, że PO będzie miała pierwsze miejsce z poparciem 26-27 proc. głosów. Jego zdaniem PSL uzyska kilka procent mniej. Kiedy podaliśmy mu wstępne wyniki wyborów, mówiące o wysokim prowadzeniu PSL, w słuchawce na dłuższą chwilę zaległa cisza, potem westchnął.

- To olbrzymie zaskoczenie - stwierdził w końcu Wojtasiak.

Premia dla ludowców?
Politycy spoza PSL-u uważają, że ludowcy mogli otrzymać premię "za pierwszą kartkę". O co chodzi? Karta do głosowania w wyborach sejmikowych była złożona z kilkunastu kartek. Na każdej z nich znajdowali się kandydaci tylko jednego komitetu wyborczego. Działacze PSL, wskutek losowania numerów, znajdowali się na pierwszej stronie. To miało ich faworyzować podczas głosowania.

Politycy przekonują też, że wielu wyborców błędnie uznało, że można oddać jeden głos na każdą z osobnych kartek.

Waldemar Witkowski, lider poznańskiej listy SLD Lewica Razem: - Byłem świadkiem, jak w lokalu wyborczym młody człowiek przez pomyłkę zagłosował za kandydatem PSL. Tłumaczył komisji, że się pomylił, bo chciał zagłosować na pana Hoffmanna z PiS. Komisja nie wydała mu nowej karty do głosowania.

Leszek Wojtasiak z PO: - Mam sygnały, że w niektórych okręgach nawet po 30 procent kart było nieważnych. Słyszałem też, że członkowie komisji słowem nie wspomnieli, jakie są zasady głosowania. A nie każdy zrozumiał, że w wyborach do sejmiku jedna karta do głosowania składa się tak naprawdę z kilkunastu kartek i na tych wielu stronach, aby głos był ważny, można postawić tylko jeden krzyżyk. Oczywiście nie twierdzę, że PSL może wygrać wybory dzięki tej pierwszej stronie, ale zapewne zdobyło dzięki temu dodatkowo 4-5 procent.

Politycy PSL przyznają, że mogli uzyskać "premię za pierwszą kartkę". - Ale nie miało to decydującego znaczenia. Jeśli wygramy, to dlatego, że od lat opieramy się różnych zawieruchom, jesteśmy przewidywalni, pracujemy w terenie - stwierdza poseł Kalemba.

Inni politycy dodają jednak, że PSL umiejętni zarządza agencjami rolnymi, strefami ekonomicznymi, obsadza je swoimi ludźmi, buduje zaplecze i elektorat.

Jaka będzie przyszła koalicja w sejmiku? Poseł Kalemba rozwiewa wątpliwości, kto, w razie zwycięstwa ludowców, będzie rozdawał karty. - Reguły demokracji są takie, że ten, kto wygrywa, ma decydujący głos. Ale mówiąc po chłopsku - przyjdzie czas, będzie rada. Najpierw poczekajmy na oficjalne wyniki.

Nieoczekiwane wyniki
Dane PKW są wstępne, a ostateczny wynik głosowania do sejmiku będzie nieco inny.

Zestawienie PKW udostępnione w poniedziałek późnym wieczorem nie obejmuje wszystkich startujących. Lecz tylko te komitety, które mają zasięg ogólnokrajowy. W zestawieniu nie ujęto np. komitetu prezydenta Poznania Ryszarda Groblenego, Listy Bogdana Grobelnego, Samoobrony czy Twojego Ruchu. Według wstępnych szacunków mniejsze komitety mogą zdobyć łącznie kilka procent. Największe szanse na uzyskanie mandatów mają kandydaci prezydenta Grobelnego, oczywiście jeśli komitet pokona próg wyborczy. Zestawienie PKW jest niepełne również dlatego, że nie wiadomo, które wielkopolskie komisje wyborcze zostały już "policzone".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski