Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Domagał się zasiłku dla bezrobotnych. Dostał 250 złotych

Joanna Labuda
Mógł do końca miesiąca być bez grosza, ale protestując, wywalczył część zasiłku. Procedury przyznawania świadczeń dla bezrobotnych są bezlitosne
Mógł do końca miesiąca być bez grosza, ale protestując, wywalczył część zasiłku. Procedury przyznawania świadczeń dla bezrobotnych są bezlitosne Paweł Miecznik
Mógł do końca miesiąca być bez grosza, ale protestując, wywalczył część zasiłku. Procedury przyznawania świadczeń dla bezrobotnych są bezlitosne

Protestuję, bo nie mam za co żyć – mówi Piotr Niewiada, który wczoraj wczesnym rankiem przed filią MOPR-u na Wildzie domagał się wypłaty zasiłku dla bezrobotnych. Jak mówi, zapomogę w wysokości 521 zł przyznano mu w październiku. W listopadzie musiał złożyć kolejny wniosek, ale do tej pory nie otrzymał pieniędzy.

Dlatego, 55-letni mężczyzna postanowił upomnieć się o świadczenia. – Od dwóch lat jestem zarejestrowany w urzędzie pracy. Dostałem dwie oferty, ale kiedy poszedłem do firm, odesłali mnie z kwitkiem - ubolewa pan Piotr.

MOPR przekonuje, że rozumie zdenerwowanie mężczyzny. – Pan Niewiada walczy o świadczenia, które mu przysługują. Jednak pracowników socjalnych również obowiązują procedury. – tłumaczy Lidia Leońska, rzecznik poznańskiego MOPR-u.

Bezrobotni – szczególnie ci, którzy liczą każdą złotówkę – uważają te przepisy za wyjątkowo okrutne. Od złożenia wniosku przez klienta, pracownik socjalny ma 14 dni na przeprowadzenie wywiadu. Na jego podstawie zapada decyzja o przyznaniu pieniędzy. Ośrodek ma na to... 30 dni.

Od złożenia wniosku pana Piotra minęły ponad dwa tygodnie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, świadczenia mógłby dostać dopiero w grudniu. Jak mówi, po wczorajszym proteście, udało mu się wywalczyć tylko część zasiłku. – Otrzymałem 250 zł. Nie wiem, co za to kupię... Chleb, papier, herbatę?– pyta Piotr Niewiada.

MOPR zapewnia, że bezrobotnemu zostanie wypłacona reszta pieniędzy. – Dziś klient otrzymał zasiłek na żywność. Otrzyma jeszcze zasiłek okresowy i celowy na odzież, obuwie, butle na gaz i środki czystości – twierdzi Lidia Leońska.

Jak mówi rzecznik MOPR-u, w przypadku Piotra Niewiady nie ma mowy o nadużyciach ze strony pracowników, bo wywiad i decyzja zapadły w terminach. – Klienci wiedzą, że są procedury których musimy przestrzegać. Tak się złożyło, że w tej sprawie decyzja zapadła jeszcze wczoraj. Dlatego, pan Niewiada mógł pobrać część świadczeń – wyjaśnia.

Pan Piotr uważa z kolei, że pieniądze wywalczył, protestując.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski