Od stycznia każdy metr sześcienny nieczystości płynnych wpuszczonych do kanalizacji miejskiej kosztuje poznaniaka 4,90 zł, czyli o 22 grosze więcej niż w roku ubiegłym (wzrost o 3,9 procent).
Właściciele szamb mogą im tylko pozazdrościć wysokości podwyżki. Oni za metr sześcienny trafiający do szamba zapłacą o prawie 50 procent więcej! Od wtorku cena metra sześciennego dowiezionego do punktu zlewczego Aquanetu wzrasta z 4,37 do 6,48 zł. Aquanet uzasadnia tak drastyczną podwyżkę… precyzją urządzeń pomiarowych.
- Odebrałam telefon od przewoźnika, że od lutego opróżnienie mojego szamba będzie droższe - irytuje się Marta Walińska, mieszkanka Szczepankowa. - Dotychczas płaciłam 15 złotych za metr sześcienny, teraz ma to być ponad 17 złotych.
Nasza czytelniczka ma szambo o objętości 10 metrów kwadratowych. Trzeba je opróżniać przynajmniej raz w miesiącu. Płaciła za usługę 150 złotych, teraz będzie to o ponad 20 złotych więcej.
- Dostaliśmy aneks do umowy z nowymi cenami w punktach zlewczych Aquanetu - potwierdza Zygmunt Graczyk, właściciel firmy asenizacyjnej. - Musiałem go podpisać, bo inaczej moje samochody nie mogłyby wjechać na teren punktu zlewczego. Taka podwyżka to szok również dla mnie, choć odczują to przede wszystkim klienci.
Poprosiliśmy Aquanet o uzasadnienie tak wysokiej podwyżki.
- Nowa taryfa za ścieki dowożone to wynik przeprowadzonej analizy, z której jasno wynika, że takie są koszty ponoszone przez Aquanet - odpowiada Dorota Wiśniewska, rzecznik Aquanetu.
W Poznaniu (według danych za rok 2010) jest 3687 posesji posiadających szamba. W podpoznańskich miejscowościach, gdzie sieć kanalizacyjna jest mniej rozwinięta, szamb jest kilkakrotnie więcej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?