Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lorenzo Micelli, trener PGE Atomu Trefla Sopot optuje za systemem challenge w Orlen Lidze

RR
Trener Lorenzo Micelli twierdzi, że z systemem challenge gra w siatkówkę jest dużo przyjemniejsza
Trener Lorenzo Micelli twierdzi, że z systemem challenge gra w siatkówkę jest dużo przyjemniejsza K. Misztal
Siatkówka to jedna z tych dyscyplin, w których często ludzkie oko bywa zawodne. Mowa oczywiście o sporych sytuacjach, chociażby takich, w których piłka trafiła w pole gry lub była minimalnie obok linii. Sprawę ułatwia system wideoweryfikacji, ale dostępny jest on nie na wszystkich szczeblach rozgrywek.

Już podczas ostatnich mistrzostw świata w Polsce mogliśmy się przekonać o zasadności używania wideoweryfikacji (nie zawsze była ona jednak dobrym rozwiązaniem dla sędziów z egzotycznych stron). Polska jest zresztą prekursorem wprowadzania do siatkówki tej technologicznej nowinki. Gra mężczyzn jest szybsza niż gra kobiet. Nie oznacza to jednak, że w Orlen Lidze system challenge nie byłby dobrym rozwiązaniem. W męskiej PlusLidze przecież już funkcjonuje. Jednym ze zwolenników tej znaczącej zmiany jest Lorenzo Micelli, włoski trener siatkarek PGE Atomu Trefla Sopot.

- Coraz bardziej naciskam, aby ten system funkcjonował nie dlatego, że sędziowie się mylą. To jest nasza praca i jeśli my się możemy pomylić, popełnić błąd, to tak samo zdarza się to również im - wyjaśnia cytowany na stronie www.atomtrefl.pl Micelli. - Sędziowie są jedną z integralnych części naszego siatkarskiego świata, a ja lubię ich i szanuję.

Nie jest wykluczone, że więcej szkoleniowców Orlen Ligi będzie dążyło do przeforsowania stosownej decyzji władz ligi.

- Nie chcę kłócić się z sędziami, bo nie jestem przeciwko nim. Dla jakości i poziomu widowiska oraz kibiców. Oni przychodzą do hal, by emocjonować się danym meczem, a nie po to, aby oglądać kłótnie pomiędzy trenerami, zawodniczkami a sędziami spotkania, czy spory pomiędzy drużynami. Także sama gra byłaby pewnie dużo przyjemniejsza, gdybyśmy mogli sprawdzać akcje, a nie się wykłócać. Dla nas jest to sprawa bardzo istotna i dlatego uważam, że powinno być to standardem - podsumował trener.

Szukasz więcej sportowych emocji?


POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki