Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Oceniamy zawodników Fogo Unii

TS
Drużyna Fogo Unii przed meczem półfinałowym ze Stalą Gorzów
Drużyna Fogo Unii przed meczem półfinałowym ze Stalą Gorzów Waldemar Wylegalski
To był bardzo udany sezon dla żużlowców Fogo Unii Leszno. Poniżej oceniamy zawodników drużynowych wicemistrzów Polski.

NICKI PEDERSEN - 2,071 pkt./bieg
Duńczyk zakończył sezon z niższą średnią niż w dwóch poprzednich latach. Wtedy jednak wszyscy oskarżali go o samolubną jazdę, a jego drużyny spadały z ekstraligi. W Lesznie Pedersen jeździł mniej skutecznie, ale bardziej zespołowo. Indywidualnie Duńczyk sięgnął po brąz mistrzostw świata, co tylko potwierdza, że to cały czas żużlowiec z absolutnego światowego topu.

PIOTR PAWLICKI - 2,000 pkt./bieg
Rewelacyjny sezon juniora Byków. Bardzo mocny punkt zespołu, o czym świadczy druga średnia w zespole. Do tego mnóstwo indywidualnych sukcesów. Te najważniejsze to: złoty medal mistrzostw świata juniorów oraz srebrny krążek mistrzostw Polski. Jego świetna postawa została doceniona przez szefostwo Grand Prix. W przyszłym roku młodszy z braci Pawlickich będzie rezerwowym w tym elitarnym cyklu.

TOBIASZ MUSIELAK - 1,766 pkt./bieg
Kapitalna końcówka sezonu. Wcześniej też jeździł skutecznie i co najważniejsze bardzo równo. Praktycznie nigdy nie zawodził. W przyszłym sezonie będzie już startował jako senior. Przeskok z wieku juniorskiego nie powinien być dla tego żużlowca jednak żadnym problemem, bo już w tym sezonie, i to w bardzo ważnych meczach, był jednym z liderów leszczyńskiej drużyny. Mocno związany z klubem. Jeszcze w trakcie sezonu przedłużył umowę.

KENNETH BJERRE - 1,761 pkt./bieg
Trochę w cieniu kolegów z drużyny. Duńczyk niby robił swoje, ale trudno powiedzieć, żeby był motorem napędowym zespołu. A tego się przecież wymaga od zawodników regularnie startujących w cyklu Grand Prix. Tak jak w ubiegłym sezonie bardzo często dobre wyścigi przeplatał słabymi. Potrafił wygrać bieg, a za chwilę przyjechać na metę czwarty. Z tego pewnie powodu, po dwóch latach opuszcza Fogo Unię.

GRZEGORZ ZENGOTA - 1,688 pkt./bieg
Średnia stosunkowo niska, ale w drugiej części sezonu był to bardzo mocny punkt drużyny. Przez dwa lata startów z bykiem na plastronie potrafił sobie zaskarbić sympatię kibiców i wszystko wskazuje na to, że nadal będzie zdobywał punkty dla leszczyńskiego klubu. Zengota w tym sezonie był o krok od wywalczenia życiowego sukcesu. W wyścigu finałowym IMP miał szansę nawet na złoto, ale po kolizji z... Piotrem Pawlickim przyjechał na metę czwarty.

PRZEMYSŁAW PAWLICKI - 1,600 pkt./bieg
Na koniec sezonu w ładnym stylu wygrał Złoty Kask, ale to nie był zbyt udany rok dla kapitana Fogo Unii. Najlepiej świadczy o tym dopiero szóste miejsce w zespole pod względem średniej. Trudno jednak o skuteczną jazdę, skoro starszy z braci Pawlickich co jakiś czas zmaga się z problemami zdrowotnymi. W Lesznie wszyscy czekają aż ten zawodnik będzie w pełni sił i pokaże na co go tak naprawdę stać.

DAMIAN BALIŃSKI - 1,239 pkt./bieg
Zimą prezes Piotr Rusiecki zapowiadał, że zrobi wszystko, by Baliński wrócił do optymalnej formy. Najbardziej doświadczony zawodnik Byków od początku sezonu miał jednak problemy sprzętowe i nie mógł sobie wywalczyć pewnego miejsca w składzie. To cały czas jednak jeden z najbardziej walecznych polskich żużlowców. W parze z Pedersenem siał postrach w całej ekstralidze. Czy to jednak wystarczy, aby zostać w Fogo Unii na kolejny sezon?

MIKKEL MICHELSEN - 0,793 pkt./bieg

Młody Duńczyk w tym sezonie często dostawał szansę, ale nie potrafił w pełni jej wykorzystać. Enea Ekstraliga, to chyba jednak cały czas za wysokie progi dla tego utalentowanego bez wątpienia zawodnika. Bo poza Polską Michelsen co jakiś czas udowadniał, że potrafi jechać. Przypadkowo nie zostaje się przecież brązowym medalistą mistrzostw świata juniorów. W przyszłym sezonie Duńczyk najprawdopodobniej będzie jeździł w jednym z klubów Nice PLŻ.

BARTOSZ SMEKTAŁA - 0,778 pkt./bieg
Kolejny wychowanek Unii z papierami na bardzo dobrego żużlowca. Zadebiutował w Enea Ekstralidze tuż po swoich 16. urodzinach. W tym sezonie jeździł sporadycznie i tylko dlatego, że koledzy byli kontuzjowani. W przyszłym roku może być już jednak podstawowym juniorem Byków. I kto wie, czy nie będzie jednym z odkryć ligi. Na to z pewnością liczą fani Byków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski