Przeciwnik ostrowskich biało-czerwonych to klub z olbrzymimi tradycjami, jeden z najstarszych w kraju, założony w roku 1906, a więc trzy lata starszy niż Ostrovia. To pierwszy piłkarski mistrz Polski z roku 1921, ogółem mający w dorobku pięć tytułów mistrzowskich. Co ciekawe, oba kluby powstały jeszcze w okresie zaborów jako symbole polskości, do czego nawiązują ich biało-czerwone barwy.
W obecnym sezonie drużynie z ul. Kałuży nie wiedzie się najlepiej. Po 13 kolejkach Pasy zajmują odległe 13. miejsce z dorobkiem 14 punktów (4 zwycięstwa, 2 remisy, 7 porażek). W ostatnim meczu podopieczni trenera Romana Podolińskiego ulegli na wyjeździe Pogoni Szczecin 1:2, a honorową bramkę strzelił w przedostatniej minucie Marcin Budziński
Nie da się ukryć, że ostrowscy biało-czerwoni zawodzą w rozgrywkach ligowych, w trzeciej lidze kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej zajmują dalekie od oczekiwań i aspiracji dopiero dziewiąte miejsce ze stratą ośmiu punktów do prowadzącego Startu Warlubie. W sobotę podopieczni Piotra Konstanciaka szczęśliwie zremisowali u siebie z Nielbą Wągrowiec 2:2, wyrównującego gola zdobywając w 88 minucie, a na Stadionie Miejskim przy ul. Piłsudskiego ze zwycięstwa cieszyli się poprzednio.... po pucharowym meczu z Ruchem Chorzów 24 września.
– Teraz najważniejszy jest dla nas mecz z Cracovią. To spotkanie to w Ostrowie Wielkopolskim wielkie piłkarskie święto, jedno z najważniejszych wydarzeń w historii klubu. Zawodnicy są bardzo skoncentrowani, bardzo chcą sprawić kolejną pucharową niespodziankę. Mogę zapewnić, że zawodnicy będą walczyć do upadłego. Czy to wystarczy, okaże się na boisku – mówi szkoleniowiec Ostrovii 1909. Piotr Konstanciak.
– Do przeciwnika podejdziemy z szacunkiem, ale bez respektu i strachu. Chcemy zagrać najlepiej jak potrafimy, mam nadzieję, że zdołamy sprawić kolejną niespodziankę. Wszyscy jesteśmy mocno zdeterminowani, by sprawić radość naszym kibicom i oczywiście sobie - stwierdził Tomasz Kempiński, kapitan i czołowy strzelec Ostrovii 1909.
Na Stadionie Miejskim w Ostrowie Wielkopolskim emocji nie powinno brakować. Spotkanie jako główny poprowadzi. Jarosław Przybył z Kluczborka. W przypadku remisu po 90 minutach, nastąpi dogrywka, a gdyby i ona nie przyniosła rozstrzygnięcia – o awansie zadecydują rzuty karne.
Transmisja spotkania od godziny 11.45 w Polsat Sport.
W przypadku awansu Ostrovia Ostrów Wielkopolski w ćwierćfinale zmierzy się w marcu 2015 roku z Błękitnymi Stargard Szczeciński. Pierwszy mecz w Ostrowie 4 marca, rewanż 18 marca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?