Oficyna w podwórku przy ul. Półwiejskiej. To tutaj na 36-metrach mieszka od 1966 r. Przemysław Perz. - Wtedy państwo dało mieszkanie z przydziału - wspomina P. Perz. - Potem kamienica stała się prywatna.
Budynek wymaga natychmiastowego remontu. - Woda po ścianie płynie kaskadą - twierdzi pan P. Perz, który wraz ze swoją partnerką Danutą Czajkowską podjął starania o uzyskanie mieszkania do remontu, a później socjalnego. - Odmówiono, bo mamy mieszkanie.
Mieszkańcy wskazywali, że ten lokal nie nadaje się do zamieszkania. - Jeden z inspektorów ostrzegł nas: nie mówicie głośno, że ściany zalewa, bo odetną wam prąd - mówi P. Perz.
Efekt? Właściciele kamienicy wypowiedzieli panu Przemysławowi umowę pod pretekstem przeprowadzenia remontu budynku i wskazali, że ma iść po mieszkanie do miasta. Urzędnicy dla odmiany odpisali, że to właściciel kamienicy ma obowiązek zapewnić mu dach nad głową.
- W takich złych warunkach żyje tysiące poznaniaków - twierdzi Tomasz Lewandowski, radny SLD i kandydat na prezydenta. - Są uwięzieni w prywatnych kamienicach. Miasto nie przyjmuje od nich wniosków o przyznanie lokalu, powołując się na cyniczny zapis o niezaspokojonych potrzebach mieszkaniowych.
Panią Irenę, która mieszka przy Półwiejskiej, urzędnicy także odwiedli od złożenia wniosku. Powiedzieli jej, że nie spełnia kryteriów, bo ma mieszkanie.
- To oznacza, że niezaspokojone potrzeby mieszkaniowe ma ten co mieszka pod mostem - ironizuje T. Lewandowski. Jego zdaniem, z tego powodu oficjalne dane oczekujących na lokale komunalne i socjalne są zaniżone. - W najbliższych czterech latach postulujemy wybudowanie 3 tys. mieszkań pod najem i 1 tys. pod najem z opcją wykupu - mówi T. Lewandowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?