O zmianie nastawienia świadczą takie inicjatywy jak POZytywny POZnań, zapoczątkowanej na facebooku przez członków i sympatyków Stowarzyszenia Prawo do Miasta. Osoby, które postanowiły włączyć się do akcji robią coś pozytywnego i - wzorem Ice Bucket Challenge - zachęcają do tego innych. Na uwagę zasługują też akcje Stowarzyszenia WILdzianie. Jego członkowie wielokrotnie wyszli na ulice, po to by tam po prostu posprzątać. To, że można zmienić swoje otoczenie, pokazali w ostatnim czasie także mieszkańcy i przedsiębiorcy z Żydowskiej, Gołębiej, Wrocławskiej czy Taczaka. Udało im się te ulice ożywić i upiększyć. Teraz przyszedł czas na Plac Cyryla Ratajskiego. Wierzę, że to miejsce też uda się odmienić. No bo dlaczego ma się nie udać? Jest pomysł, są chęci. Potrzebna jest tylko współpraca i działanie.
CZYTAJ KOMENTOWANY TEKST: Plac Cyryla Ratajskiego zmieni się w jedną z ulic Barcelony?
Oczywiście nadal spotkamy w swoim otoczeniu poznaniaków, którzy potrafią tylko narzekać, a w życiu kierują się zasadą: "Nic się nie da zrobić", "Wszystko jest bez sensu". Cieszy jednak to, że ludzi takich jest coraz mniej. I właśnie z tych mieszkańców Poznania, przykład powinny brać władze miasta. Zdarza się, że zgłaszając im problem, proszący o pomoc słyszą: tak wiemy, zastanowimy się co zrobić. I co? I nic się oczywiście nie dzieje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?